Grzybu

Cena: Åšrednia

Skuteczność: 90%

Obsługa programu: Prosta

Jak oceniasz dodatkowe funkcje programu (Firewall, AntiSpam, Kontrola rodzicielska, Webfilter): dobrze

Opisz swoimi słowami co sądzisz o programie antywirusowym G DATA?

Spędziłem 15 dni z tym programem i muszę stwierdzić, że zapewnia on pełną ochronę komputera praktycznie przed wszystkimi istniejącymi zagrożeniami. Nie polecam go jednak tym wszystkim, którzy mają starsze komputery, bo wtedy normalan praca systemu będzie okupiona straszną czkawką systemu.

Minusy:
Trzeba mieć naprawdę szybkie łącze, aby cały proces ochrony odbywał się płynnie. Wysoka ochrona bardzo spowalnia łącze. Zawsze jednak można zmienić ochronę na niską i wtedy wszystko jest normalnie. Niestety antywirus posiada wysokie wymagania systemowe. Poprawnie pracuje dopiero z Dual Core i Quad Core. Natomiast na starszym sprzęcie może być problem z płynną pracą systemu.
Innym minusem jest długie uaktualnienia baz wirusów i aktualizacja programu zaraz po instalacji. Dobrze, że tylko za pierwszym razem trwa to tak długo.

Plusy:
Program instaluje się intuicyjnie, równie łatwo się go obsługuje. Firewall pyta tylko jednokrotnie o blokowane, bądź przepuszczenie danej strony. Skanowanie dysków trwa krótko. Cogodzinna aktualizacja sygnatur wirusów, bez wiedzy użytkownika. Dwa niezależne skanery antywirusowe. Możliwa bardzo dokładna ochrona podczas surfowania po internecie.

Więcej na temat antywirusa GDATY można przeczytać, na moim blogu w pierwszej lub drugiej części testu.

Jeśli napradę zależy Ci konkretnie tym modelu to ja bym poczekał trochę. Za jakiś czas napewno potanieje i będzie można go kupić na pewno o kilkaset zlotych taniej.
Gdybym ja nosił się z zakupem nowego laptopa to polowałbym na niego w martwym okresie ( wtedy gdy nic nie schodzi z pułek sklepowych), czyli w drugiej połowie wakacji ( może sierpień). Wiem z doświadcznia, że wtedy cały sprzęt elektorniczny jest najtańszy . Bo nikt nie myśli wtedy o kupowaniu drogich gadżetów, tylko wszystcy myślą o wakacjach. Rok temu właśnie w sierpniu kupiłem laptopa i jestem w pełni zadowolony.

Moim zdaniem na Twoje potrzeby wystarczy winowsowski Movie Maker. Przyznam szczerze, że ja również go używam, gdy czasem trzeba coś do szkoły zanieść w formie któtkiego filmiku. Bo jak wiadomo takie prezentacje lepiej się sprzedają. Movie Maker przynajmniej dla mnie jest optymalnym narzędziem, bo: jest wbudowany w system ( nie trzeba nic instalować), a po za tym jest prosty w obsłudze (wystarczy 15 minut na złożenie ciekawego filmiku).

Jeśli jednak zależy Ci na czymś bardziej ambitniejszym poszukałbym na dobreprogramy.pl

Jeśli chodzi o IE, to używam go tylko do jednej rzeczy: pobrania Mozilli. I nic więcej.

Ja jestem na nie jeÅ›li chodzi o takÄ… zmianÄ™ prawa. No bo co to znaczy „na wÅ‚asny użytek to” lub też „niewielkie iloÅ›ci”? Można to naprawdÄ™ różnie interpretować. To tak jakby pozwolić nosić dealerom po jednej paczce w kieszeni, a jak pierwszÄ… opchnÄ… to pójdÄ… po nastÄ™pnÄ…. I co ważne bÄ™dÄ… to robić w majestacie prawa. Dla mnie mija siÄ™ to z celem.