Opieramy się na tym, co słyszymy od naszych klientów, którzy bardzo często wcześniej byli w większych firmach. Dodatkowo wystarczy poczytać komentarze na forach, grupach dyskusyjnych, na FB by zorientować się o ilości niezadowolonych klientów. Wiadomo, że przy dużej skali działalności trafiają się niezadowoleni klienci. Ale sposób w jaki czasem zostają potraktowani wskazuje po prostu na brak dobrej woli lub dziwne procedury. Oczywiście czasem są to nieuzasadnione pretensje, ale każdy pracujący bezpośrednio z klientem wie jak to wygląda i można odsiać ziarno od plew. Wszystko jest kwestią skali.
Chyba nie najlepsze świadectwo sobie wystawiacie pisząc takie rzeczy. To mało profesjonalne. Opieracie swoje publiczne opinie na anonimowych komentarzach w sieci apropos największego gracza na rynku. To nie są merytoryczne argumenty a powielanie schematów.