Miałem kiedyś podobnie. Komputer wyłączał się z niewiadomych przyczyn, a czasem w ogóle się nie włączał. Okazało się, że problemem był kabel do zasilania, który się pierdzielił.
Okej. Wielkie dzięki za pomoc. W takim razie biorę się do roboty. Moderatorów proszę o nie zamykanie tego tematu jeszcze, gdyż jutro po wszystkim dam znać jak mi poszło etc. bo w razie jakiś problemów nie chcę zaśmiecać forum nowym wątkiem.
EDIT: Okej, wszystko poszło nadspodziewanie gładko i szybko. Instalator jest prosty i intuicyjny. Co prawda na początku, gdy "ustawiałem" co i jak ma wyglądać byłem nieco skonsternowany, ale dosłownie mniej niż w minutę byłem w stanie wszystko ogarnąć. Wszystko wygląda dokładnie tak jak chciałem. Bangla aż miło. Dziękuję wszystkim za pomoc. Temat do zamknięcia.