chabe1984

Czy macie lodówki energooszczędne? Zastanawiam się czy warto taką kupić, czy realnie zużywają dużo mniej prądu i czy to się odzwierciedla w rachunkach. Czy kierujecie się czymś innym przy wyborze lodówki? Właśnie szukam jakiejś atrakcyjnej oferty w Internecie i pomyślałam, że ktoś mi może tutaj doradzi.

Mam małą smykałkę do szycia i posiadam w domu maszynę. Ostatnio wpadłam na pomyśl uszycia firanki. Z trudem w internecie znalazłam jeden szablon tzw. "wody". Zabrałam się do szycia. Dwie godzinki i firanka była gotowa:) Ku mojemu zaskoczeniu udało mi się. Nabrałam chęci do zmierzenia sie z innymi sposobami szycia firan. Ale nie mogę nic więcej znaleźć Bardzo żałuję, ponieważ naprawdę spodobało mi się to zajęcie! Proszę o pomoc. Chodzi mi o gotowe szablony i wymiary firanek. Może ktoś mi poleci jakąś stronkę? Z góry serdecznie dziękuję A może któraś z Was dopiero się przymierza do takiego pomysłu? Muszę przyznać, że mało kto zajmuje się tym hobbystycznie, więc możecie zrobić furorę wśród znajomych mówiąc o swoim niecodziennym zajęciu Tym bardziej proszę o namiary na jakieś szablony, może więcej z nas z tego skorzysta, bo naprawdę warto!

Tak jak w temacie, tak sobie wymyśliłam, żeby kupić na święta mojemu chłopakowi dobrą poduszkę taką z jakiejś wymyślnej pianki czy innego wynalazku. Co Wy na to? Pomysł chyba ok, ale nie wiem czy odpowiedni na tę okazję... Podpowiedzcie coś

Rozpoczął się sezon grzewczy. Kaloryfery mogą być wrogiem roślin doniczkowych, tak wspaniale rosnących w okresie lata. Wyjątkowo wrażliwe są storczyki, krotony, maranty, Zasychanie końców i żółknięcie liści, utrata pąków kwiatowych oraz zwiększona wrażliwość na przędziorki - tak reagują rośliny doniczkowe, gdy zaczynają grzać kaloryfery. Jak chronić rośliny przed brakiem wilgotności w pokoju? Niektórym można spryskiwać liście, stosować mgiełkę. Ale są takie rośliny, które ze względu na włochatą powierzchnię liścia nie mogą być w ten sposób nawilżane. Dotyczy to, między innymi, fiołków afrykańskich. Czy macie jakieś sprawdzone sposoby, żeby pomóc przetrwać roślinom w tym trudnym dla nich czasie?

Jakoś od wakacji mam duży problem z meszką (muszka owocówka) w łazience, dokładniej w okolicach umywalki. Namnożyło się tego dziadostwa i nie potrafię wytępić Co zabiję, to zaraz znowu kilkanaście ich lata. W kuchni jeszcze rozumiem - wylatują z kosza na śmieci albo lecą do owoców, ale w łazience? Co gorsza, zauważyłam ostatnio że rozlatują się po całym domu - wczoraj ubiłam dwie w salonie... Podejrzewam że lęgną się właśnie w łazience, ale skąd? Czyszczę łazienkę regularnie, zasypywałam kretem odpływy w umywalce i wannie, domestosuję kibelek i ciągle brak efektów... Ostatnio wymyłam sprayem wszystkie zakamarki umywalki i dalej to samo. Macie może dla mnie jakieś rady?