jako komputerowy geek (jak my wszyscy ), zawsze miałem problem z kupowaniem prezentów dla dziewczyn. Ale ostatnio znalazłem po prostu uniwersalny pomysł na prezent!! Uwaga werble...
Pendrive'y w kształcie zwierząt!!
Nikt nigdy nie cieszył się, tak z prezentu jak koleżanka ostatnio ze swojej PenŚwini Tak to cudo wygląda:
Znów po wielu latach odkrywam w sobie wewnętrzne dziecko, i chciałem wrócić do grania I zastanawiałem się, czy może nie zainwestować jakieś fajne peryferia do gier. Kiedyś u kumpla grałem na kierownicy w Colina któregoś i było to megafajne. Innym razem gdzieś na PS2 na padach... i zupełnie inne doznania z gry są.
Macie może takie gadżety? Kupowaliście ostatnio? Warto było?