Skocz do zawartości


Morgray

Rejestracja: 23 sty 2008
Poza forum Ostatnio: 23 sty 2008 16:49
-----

Moje tematy

POMOCY

23 styczeń 2008 - 16:43

Mam problem.
Wczoraj siedziałem sobie przy komputerze i nagle nie z gruchy ni z pietruchy bach! wyłączył się monitor. Komputer niby nadal pracował tzn. buczał i chłodził proca ale w ogole nie reagował.
Postanowiłem go wyłączyć, ale okazało się, że restet nie działa (czy tam restart, nie pamietam jak sie ten maly guzik nazywal), więc odłączyłem go od prądu, podłączyłem z powrotem i odpaliłem. nic. nie ładuje się WIN a monitor sprawia wrażenie jakby był PC wyłączony (tzn ze taka lampka przy guziku do wyłączania monita sobie miga, a jak jest włączony to świeci ciągle) :/

ponieważ mój piesek przeżarł kabel od owego monitora, ale został zlutowany i jest spoko, przyniosłem laptopa i podłączyłem. monitor działa.

dzisiaj jeszcze odpaliłem mojego PCcika zeby zobaczyć czy coś sie zmieniło (wiecie tak samo z siebie xD) ale nic. zrestartowałem go żeby zobaczyć czy uda się włączyć setup BIOSa ale to też mi się nie udało. CHOLERA POMOCY! nie wiem co się dzieje,a to nowy komp.
jak można się tego pozbyć, co to może być i czy obejdzie się bez formata? :566:

PROSZĘ POMÓŻCIE :P