No niestety, komputerowi nie spodobał się ten eksperyment...
Sekwencja startowa doszła do Screenu powitalnego "Zapraszamy", a potem zapadła ciemność. Na czarnym ekranie był tylko biały kursor, dysk grzechotał jak opętany, modem mrugał wszystkimi diodami, jak na dyskotece, obroty wentylatora rosły, napięcie też, aż po 40 minutach czekania, kiedy wentylator osiągnął najwyższe obroty - wszedłem do Task managera przez trzy palce i włączyłem z powrotem te usługi. Od razu pokazał się desktop Windowsów, ale wiatrak już wszedł na ultra-obroty i musiałem wyłączyć komputer, żeby ostygł.
Po restarcie zachowuje się tak, jak wcześniej, czyli przed wyłączeniem tych usług.
Widzę po tym wszystkim, że chyba jednak mnie nie minie reinstalacja systemu... Tylko mam pytanie z tym związane;
mam 1 dysk fizyczny, ale podzielony na 3 dyski logiczne. Czy przed reinstalacją systemu muszę sformatować cały dysk, czy wystarczy boot-partycję?
Ostatnio formatowałem dysk 25 lat temu (zewnętrzny Supra Drive 30 MB, wielkości cegły gotyckiej, do Amigi 500+) i już trochę nie pamiętam, jak to się robiło...
No back-upowanie ponad 100 GB prac średnio mi się uśmiecha...