Witam,
wczoraj po włączeniu laptopa chwile pochodziłem po necie i nagle zrobił się czarny ekran. Laptopa musiałem zrestartować i wszystko chodziło. Dzisiaj po włączeniu filmu czarny ekran i nawet restart nie pomaga. Czarny ekran dysk się nie kręci i mimo wyciągnięcia ramu gdy laptop jest włączony to laptop dalej działa mimo że powinien się wyłączyć. Na matrycy nic się nie wyświetla ani się nie podświetla (na innym laptopa matryca działa). Próbowałem resetować biosa poprzez wyciągniecie baterii ale dalej nie wstaje. Zmieniałem ramy i dyski i dalej nic. Na zewnętrznym ekranie też nic, ciemność. Wygląda mi to na procesor i grafikę jako że są zintegrowane.
Mój laptop to Samsung NF310 2GB ramu od kingstona i dysk SSD 256GB Samsunga.
Co o tym sądzicie. Czy jest to procesor do wymiany (rebaling)? A może po prostu jest gdzieś coś nie tak.
Dodam że dzieje się tak zarówno na baterii i zasilaczu gdzie na baterii się wentylator nie kręci (tryb oszczędny) więc bios raczej działa.
Z góry dzięki..