Fifa 2002 była rzeczywiście chyba ostatnią mundialówką, która mnie kupiła w 100%. Choć to 98 jest dla mnie best ever A graliście kiedyś w Tsubasę jeszcze na snesie? Najlepsze jest to, że ta gra chyba w ogóle nie wyszła w wersji niejapońskiej, przez co zawsze z kolegami graliśmy w nią ale trochę na czuja klikając w "krzaczki" gdzie popadnie