ArturSworsky

Wczoraj rano czyszcząc komputer i grzebiąc w sterownikach odkryłem pewną ciekawą sprawę, której sprawcą okazał się mój mądry brat. Otóż mam sterowniki ASUS Power4Gear pozwalające za pomocą klawisza funkcyjnego przełączać między kilkoma profilami zasilania. W ustawieniach tego programiku zauważyłem, że w trybie High Performance (który sobie zawsze odpalałem podczas grania) maksymalne jak i minimalne użycie procesora zostało ustawione na 100%... Zmieniłem minimalne użycie na 5% i postanowiłem go przetestować. Od 2 dni żadnej zwiechy ani innych niepokojących objawów. Po 3 godzinach ostrego grania temperaturki przedstawiają się tak:

Także myślę, że jest już wszystko ok. Przepraszam za zawracanie głowy

Tak posiadam jeszcze przez ponad 20 miesięcy. Właśnie te temperatury mnie zaniepokoiły, jednak wcześniej laptop był dużo użytkowany na kołdrze co raczej nie pomaga w obiegu powietrza. Trzymam go teraz na podkładce chłodzącej i zobaczymy czy to coś da, jak nie gwarancja.
Druga sprawa mnie trochę zaniepokoiła i chciałbym się dopytać, a nie będę już tworzył nowego tematu. Mianowicie zauważyłem, że w jednym miejscu ramka odstaje trochę od matrycy (przy lewej dolnej krawędzi, na jakieś 2-3mm). Nie wiem czy jest to dopuszczalne, czy może jakiś element mocujący pękł.

Rezultat po 2 rundach w LoL'a.

Dzięki za odpowiedź. No właśnie brałem pod uwagę te 2 możliwości i je wykluczyłem. Podczas lagowania nie gaśnie dioda, odbiornika również nie rozłącza. W instrukcji jest napisane, że przy każdym odłączeniu i ponownym podłączeniu odbiornika do portu zmienia on częstotliwość. Podłączenie go ponownie co prawda pomaga, ale tylko na kilka sekund i problem znów się pojawia, także chyba zareklamuję mysz u sprzedawcy.