Od jakiegoś czasu mam dziwny problem z komputerem. Mianowicie, włączam komputer, wszystko ładuje się normalnie (na czarnym tle), potem planowo ma być czarny ekran, u dołu pasek ładowania, pod nim Microsoft Corporation. Standard. Ale ten ekran nie znika. Ładuje się cały czas (próbowałem przez 30 min i nic, znaczy dalej się ładuje). No to reset. Włączam, wiadomo, że różne tryby uruchamiania teraz są: że awaryjny, z wierszem polecenia itd. Daję normalnie, a znowu to samo. Reset. Daję tryb awaryjny, jak się załaduje, uruchamiam ponownie i dalej to samo. Za którymś razem się uda. Choć czasem za drugim, czasem od razu się włączy. Raz to przez 45 min nie dał się włączyć.
Było tak, że przez 2 miesiące włączał się normalnie, a teraz znów świruje.
Co może być tego powodem ? Próbowałem odłączać modem USB, czy pendrive wyciągnąć, bo może przez to. Skutki były różne. Generalnie od humoru.
Jak można temu zaradzić ? Czy to wina sprzętu, czy oprogramowania ?