Witam,
Średnio, a nawet bardzo średnio znam się na komputerach więc stwierdziłam, że skorzystam z ewentualnej pomocy kogoś kto jest mniej zielony ode mnie...
A mianowicie od paru miesięcy korzystam z odtwarzacza mp3, który działa bez zarzutów, zawsze podłączony do komputera kablem USB, również nie sprawiał problemów...Aż nagle dzisiaj po podłączeniu komputer jakby przestał 'widzieć' podłączony dysk. Najzwyczajniej podpiełam kabelek, na ekranie mp3 jak zwykle wyświetliła się ikonka komputera, w głośnikach było słychać charakterystyczny dźwięk, który słysze przy podłączaniu lub odłączaniu czegokolwiek przez USB, a tutaj prosze... Komputer zero reakcji. Zajrzałam również do 'mojego komputera' tam też ani znaku życia dysku wymiennego.
W tej chwili nie mam pojęcia co mam zrobić, a prędko potrzebuje zgrania różnych plików, między innymi piosenek na mp3, bo wyjeżdżam na wakacje;)
Dodam, że inne podłączone urządzenia tj aparat, pen drive działają poprawnie.
Mam wielką nadzieje, że ktoś znajdzie powód problemu, lub chociaż doradzi cóż to z tym zrobić. Z góry dziękuje.