Witam. Jestem posiadaczem komputera stacjonarnego od 3-4 lat.
Od roku mam problemy z nim, zaczął się włączać dosłownie 5 minut, a po włączeniu komputera uruchomienie przeglądarki zajmuje kolejne 5 minut. Czasami w ogóle nie chcę się włączyć i trzeba restartować pare razy aż w końcu załapie. Co dziwne czasami zdarza się też, że nie chce się wyłączyć (normalnie przez start -> wyłącz lub nawet guzik on/off nie reaguje) albo nie mogę przełączyć między kontami użytkownika bo też nie chce się wylogować. Często przeglądarka staje i przestaje działać potem wyskakuje milion okienek z reportowaniem błędów. Po włączeniu od razu wyskakuje okienko z raportem błędów jednego z programów od dysku zewnętrznego. Również po włączeniu go zdarza się, że na ekranie nie ma dosłownie nic oprócz tapety. Temperatura twardego dysku dochodzi czasami do 50 stopni. Otwieranie zwykłych zdjęć czasami zajmuje po 30 sekund od klikniencia na plik, to samo z otwieraniem folderów. Ogólnie rzecz biorąc strasznie muli, "myśli" bardzo długo. Generalnie na poczatku chciałbym go kompletnie wyczyścić, tzn. przeinstalować system, kupilem już nawet przenośny dysk twardy o którym mowa wyżej, zgrałem na niego wszystkie potrzebne rzeczy i teraz stanąłem w miejscu. Co zrobić by zaczął normalnie działać, nie jest on jakiś stary a jak go składałem te 3 lata temu to wydałem 2500 zł, więc powinien pracować ładnie ale myślę, że jest tak zawalony, że już nie daje rady. Wirusów nie powinno być bo skanowałem wszystkie dyski Avastem i wykrył z 3 pliki zakażone i je od razu usnąłem. Proszę o pomoc, najlepiej tak jak mówie, wyzerowałbym wszystko, zainstalował od nowa system i może to by pomogło.