pomocy

Witam. Nie mam pojęcia gdzie napisać ten temat, więc dałem tutaj...

To może ja opisze sytuacje :
Dzisiaj rano otrzymałem od kuriera paste termoprzewodzącą... Normalnie wyłączyłem komputer, odłączyłem od zasilania, wszystko pięknie ładnie... No to zdejmuje procesor, oczywiście problemy ze zdjęciem wentylatora, ale rozgrzałem suszarką, pokręciłem troche i dało rade... Nałożyłem tą paste, przykręcam wszystko tak jak było i... Miałem jeszcze wymienić na karcie, ale mówie sobie '' a sprawdze czy działa '' ... Włączam komputer i nie słychąc piknięcia, a obraz cały czas czarny... Wziąłem wymieniłem tą paste na karcie, bo myślałem, że może jakoś nie dociśnięta czy coś, ale dupa... Cały czas nie ma piknięcia i obraz czarny.
Kości RAMu wyjąłem - nadal to samo
Wyjąłem karte graficzną - nadal to samo
RAM i karte - nadal to samo
Teraz robie restart biosu, może coś da, ale wątpie...

Aha i dodam jeszcze, że 2 dni temu odblokowałem jeszcze 2 rdzenie procesora przez BIOS'a ( miałem 2, teraz 4 ), zmniejszyłem napięcie do 1,325 V i działało normalnie. Testowałem programem OCCT - 12 minut i wszystko było w porządku.

Dodam, że wszystkie wentylatory chodzą, a komputer jest przeczyszczony.

Jeśli chodzi o zasilacz to jest nowy, kupiony 2 tygodnie temu...

Mój sprzęt :
Zasilacz : Chieftec 500W
AMD Phenom II X4 B55 ( 4 CPUs ) 3,2GHz
RAM : 4GB
Karta graficzna : Radeon HD 6700 series
Płyta główna : GA-MA770T-UD3

Ktoś wie co może być przyczyna ? Jeśli zły dział przepraszam, jak widać to mój pierwszy post, i nie widze tutaj innego działu do takich spraw >
Prosze o pomoc.