xawier87

Witam,

Z góry przepraszam jeśli podobny temat powstał jednak niczego takiego nie widziałem.

Problem polega na tym iż po włączeniu kompa (przycisk) ten odruchowo zaczyna się uruchamiać (włączają się diodki, wiatraczki zaczynają chodzić) a po sekundzie się wyłącza, następnie po około 4-5 sek sam z siebie próbuje się uruchomić i znów się wyłącza, i tak w kółko dopóki nie wyłącze zasilania z sieci.

Chciałbym dodać iż wymieniłem dziś wentylator na procesorze, użyłem pasty termoprzewodzącej i wentylator jest dobrze przymocowany.

Próbowałem już chyba wszystkiego od ponownego zamontowania wentylatora (około 5 razy, łącznie ze zmianą pasty termoprzewodzącej), sprawdzenia wszystkich kabli, wyciągnięcia wszystkiego ponad wymagane (grafika, karta muzyczna, dodatkowy ram), reset biosu (wyciągnięcie baterii), ponownego zainstalowania starego wentylatora i nic. Problem jest i nie chce zniknąć. Oczywiście wentylator pod procek podłączyłem.

Kompa potrzebuje do pracy i szczerze jestem załamany, bez pomysłów co tu można by zrobić. Dodam tylko iż dziś rano komp startował normalnie.

Specyfikacja:
Intel Core i7 860
Asrock P55 Delux3
GeForce GTX 480
Corsair 3x 2 GB 1333 Hz
dysk WD 1TB
chiftec 650W

Bardzo proszę o szybką odpowiedź.

Dziękuję z góry i pozdrawiam,
xawier87