Y2J

Przed chwilą sprawdziłem GeForce 7300 GT od kolegi, czyli ten sam model karty która mi się spaliła i wszystko działa jak należy. Czyli mój komputer kocha tylko ten model karty a inne już nie?

Muszę poszukać czy można ją gdzieś jeszcze dostać, ewentualnie kupić używaną. Szkoda tylko że wydałem już 220 zł na nową.

Duath niestety nie mam takiej możliwości. Jutro za to będę mógł sprawdzić tą samą kartę którą miałem czyli GeForce 7300 GT.

Dodatkowe info:



I jeszcze pytanie - czy pod mój komputer powinienem kupić jakiś konkretny model zasilacza czy też każda marka z puli polecanych będzie OK?

Tak, jak pisał kolega wyżej, monitory LCD powinny pracować z rozdzielczością, która jest dla nich natywna. W Twoim przypadku MUSI to być 1080p - o wzrok się nie bój. Druga sprawa zalecałbym pracę na kablu DVI z tego względu, że przy takiej rozdzielczości sam obraz będzie dużo ostrzejszy i nie będzie Ci się rozjeżdżał. Fakt, HDMI nic nie zmieni, ale jeśli kiedyś będziesz w posiadaniu takiego (albo pożyczysz) warto sprawdzić zachowanie sprzętu.

Brzmi to logicznie ale jak wytłumaczyć to że przez ponad rok aż do awarii karty graficznej obraz był idealny przy rozdzielczości 1600x900. To samo filmy niezależnie od player'a, YT, a w ostatnim czasie gry z emulatora PSX.

Nie wiem też dlaczego przez kabel DVI rozdzielczość 1440x900 (i każda inna) nie jest rozmazana a 1600x900 już jest. Na kablu analogowym też wszystko można ustawić przy 60 Hz oprócz 1600x900. Kupy się to nie trzyma.. a dodać trzeba że przy karcie zintegrowanej wszystko jest OK, nie ma problemu z rozdziałką, z filmami, tak jak przy poprzedniej karcie. Po prostu baran w ścianę.

1) Podaj jaki masz zasilacz.

Tracer 4Life 400

Acr 230V 4A 50 Hz

2) Jaki model płyty głównej.

GIGABYTE GA-945G2M-52



3) Jaki producent karty graficznej.

ASUS, natomiast poprzedniej karty PALIT.

4) Jakich programów używasz do odtwarzania filmów i jakich kodeków.

K-Lite codec pack, Bestplayer, Windows Media Player. Te same kodeki, te same programy, te same ustawienia co przed awarią.
Problem występuje także w filmach na YT więc to raczej nie kwestia codec'ów/player'a.

5) Czy komputer został dobrze wyczyszczony a pasta na procesor prawidłowo nałożona? Nic się nie grzeje w środku?

Tak. Pasty nie ruszałem.

Przecinanie się obrazu obarczyłbym synchronizację pionową... ale, żeby w systemie się to rypało?

Co ciekawe klatkowanie i przecinanie nie występuje przy kablu DVI.

Rozumiem, że najnowsze sterowniki już instalowałeś. Ty jednak masz staaary system, dlatego zalecałbym Ci zainstalowanie sterowników z numerkiem coś koło 220-230. W opcjach obrazu nie ma co grzebać, bo na standardowych ustawieniach wszystko powinno być OK.

Najstarsze miały oznaczenie 260 i nie chciały się zainstalować, nie ma też różnicy kiedy używam tych z płyty lub najnowszych ze strony NVIDIA.

EDIT3: W jaki sposób zostało stwierdzone, że nowa karta graficzna jest sprawna? Na innym komputerze nie występują takie problemy, jak u Ciebie?

Działania znajomego serwisanta który mnie odwiedził:

• Montuję kartę graficzną GeForce 8500 GT czyli zbliżoną do mojej poprzedniej (o model nowszą) - problemy dalej występują.
• Uruchamia komputer przy użyciu zintegrowanej karty graficznej - problemy znikają - da się ustawić rozdzielczość 1600x90 przy 60 Hz odświeżania a filmy znowu wyglądają jak należy - kolory są odpowiednio nasycone a obraz nie klatkuje.
• Zamienia mój RAM na swój wykluczając tym samym jego winę.

Podłącza komputer przez kabel DVI:

• Można ustawić jedynie 60 Hz odświeżania ale to naturalne dla cyfrowego połączenia.
• Brak klatkowania.
• Ustawiając rozdzielczość 1600x900 monitor informuję o rozdziałce 1680x1050 jednak na moje oko jest to 1900x600 (mogę się mylić). Tak czy inaczej, jakość obrazu jest słaba ponieważ czcionki są rozmyte jakby przejechać je blur'em.
• W tej sytuacji można by powiedzieć - 'trzeba ustawić rozdzielczość natywną 1920x1080, wszystko będzie malutkie, oślepniesz ale tak musi być przy połączeniu cyfrowym i Full HD'. Nic z tego ponieważ filmy nadal wyglądają paskudnie, żadnej poprawy.

Gdyby po podłączeniu przez DVI w Full HD na rozdzielczości natywnej problem zniknął to już powiedziałbym trudno, oślepnę, przyzwyczaję się, nowa karta, widocznie tak trzeba. Ale problem nie znika, do tego cyrk z ustawieniem rozdzielczości - przy DVI nawet niższe niż 1600x900 są OK a ta jest rozmyta. Na analogu nie mogę włączyć jej przy 60 Hz, wszystkie inne mogę. To wskazuje na to że coś źle działa, pytanie co. No i do tego fakt że na karcie zintegrowanej jest wszytko w porządku, tak jak przy poprzedniej. Jeśli nie pomogą mi jutro na serwisie to pozostaje mi chyba tylko kupić na Allegro używaną taką jak miałem i liczyć że będzie tak jak było.

Próbowaliśmy z kolegą różnych ustawień i nic.

Na 1920x1080 wszystko jest tak małe że obawiałbym się o wzrok, dlatego od zakupu monitora (ponad rok temu) korzystałem z rozdzielczości 1600x900.

Rzecz w tym że wszystko było tak jak jest i było dobrze, zmieniła się jedynie karta graficzna.

Na zintegrowanej karcie jest OK jak na GeForce 7300 GT. Na GeForce GT 430 lipa, to samo GeForce 8500 GT i jakiś Radeon z 2007 roku.

W ostateczności mógłbym korzystać z DVI - wtedy muszę ustawić rozdzielczość natywną 1980x1080 (1600x900 jest rozmazane mimo że każda inna rozdzielczość jest OK), zanika klatkowanie ale filmy HD nadal wyglądają jak stare VHS'y, to samo na YT.

To wszystko nie świadczy raczej o poprawnym działaniu komputera. Czy możliwe jest że razem z kartą graficzną spaliło się coś jeszcze?