666baja666

Właśnie EVGA przyciąga moje zainteresowanie szczególnie model FTW 4GB i tą chyba właśnie kupię. Osobiście uważam że Palit to największe g... jakie można kupić (może poza Point of view). Typowe podejście polaka kup najtańszą kartę z 3 latami gwarancji i nieważne że będą Ci wciskać, że to twoja wina że, się karta zepsuła byleby kupić najtańszy szrot robiony w chaupniczej chińskiej fabryce za bułkę na dzień. No przepraszam bardzo ale jednak wolę EVGA z porządnymi kartami i profesjonalnym podejściem do klienta tak jak piszę seqqes. Coś się zepsuje to dadzą GTX 780 a nie wciskają kity że to moja wina (miałem taki przypadek). Podkreślam że nie chodzi mi o kupowanie najtańszego badziewia tylko o znalezienie konsensusu pomiędzy porządną kartą a bezsensownym płaceniem za coś co nie będzie mi potrzebne. Nie ukrywam że lubię sobie podkręcać kartę ale przy moim poprzednim GTX 580 wymagało to zmiany chłodzenia na Arctic Accelero Extreme II bo na stockowym można sobie podkręcić o 50Mhz. Więc po co mi 14 faz skoro chłodzenie nie pozwoli na zbytnie szaleństwa? Jedyne karty które wchodzą w grę to EVGA FTW 4GB, Gigabyte Wind force 3 i EVGA Superclocked Signature 2 innych raczej nie biorę pod uwagę chyba że model Classified nie będzie zbyt drogi w co raczej nie wierzę.

A ja osobiście wymieniłbym tego nieszczęsnego Radeona 6970 na GTX 570. Wydajność podobna a nie ma problemów ze sterownikami i cena niższa o 300zł. O na przykład na takiego:
http://www.agito.pl/...attr=248-488993

Moje zdanie zgadza się z przedmówcami że bardziej opłacalną opcją jest sprzedać to na części.

Może nauczy Cię to robić backup. Mnie podobne zdarzenie nauczyło i teraz mam 1TB tylko na backup i nic więcej. Dodatkowo bardzo istotne dane nagrywam okresowo na płyty. Zawsze przecież coś się może stać z dyskiem twardym. Jak się nie ma danych zapisanych w 3 różnych miejscach to nie ma się ich w ogóle.