Skocz do zawartości


gofer

Rejestracja: 21 gru 2011
Poza forum Ostatnio: 10 sty 2013 07:45
-----

Moje posty

W temacie: Co wymienić?

10 styczeń 2013 - 07:46

A ten jest dobry? http://www.morele.ne...0s-x2b9-419031/

Niezły :)
Poczytaj opinie i testy.

W temacie: Co wymienić?

09 styczeń 2013 - 12:11

Tu jest ciekawy artykół.
forum.pclab.pl/topic/843054-Czarna-lista-zasilaczy-oraz-lista-polecanych-v2/
Na Pcfoster też było sporo testów zasilaczy.
Polecałbym jednak zainwestować w zasilacz za ok. 200 zł. Cały komp zależy od niego. I jak się sfajczy, to może całość pociągnąć za sobą. Generalnie 500W dobrej marki wystarczy dla takiego zestawu z nawiązką. I nie będzie się grzał, co przełoży się na cichszą pracę...
A po tym to tylko kartę graficzną należałoby wymienić.
W chwili obecnej najlepszy stosunek mocy do ceny mają radeony. I mniej pobierają prądu w stosunku do Nwidii.
Tu jest świerzy test kart graficznych:
www.purepc.pl/karty_graficzne/test_kart_graficznych_amd_radeon_i_nvidia_geforce_do_500_zl

Tu jest porównywarka kart graficznych:
www.benchmark.pl/komparator-gpu.html

W temacie: Co wymienić?

09 styczeń 2013 - 11:57

A jaki jest dobry za około 100zł?

Tu jest ciekawy artykół.
forum.pclab.pl/topic/843054-Czarna-lista-zasilaczy-oraz-lista-polecanych-v2/
Na Pcfoster też było sporo testów zasilaczy.
Polecałbym jednak zainwestować w zasilacz za ok. 200 zł. Cały komp zależy od niego. I jak się sfajczy, to może całość pociągnąć za sobą. Generalnie 500W dobrej marki wystarczy dla takiego zestawu z nawiązką. I nie będzie się grzał, co przełoży się na cichszą pracę...
A po tym to tylko kartę graficzną należałoby wymienić.
W chwili obecnej najlepszy stosunek mocy do ceny mają radeony. I mniej pobierają prądu w stosunku do Nwidii.
Tu jest świerzy test kart graficznych:
www.purepc.pl/karty_graficzne/test_kart_graficznych_amd_radeon_i_nvidia_geforce_do_500_zl

W temacie: Nikt nic nie wie

21 luty 2012 - 22:45

miałem Nortona , NOD i tez mi zakłądki wykonczyło, a dodatkowo efekt był taki ze po takim fakcie komp nie zapamiętywał haseł wejscia na strony i dodatkowo ginął pasek z historia. Trzeba było formatowac a zakładki zdaniem speców z serwisu nie były do odzyskania. Ten program jakiego uzyłem do odzyskania to ze strony Dobreprogramy, a jaki darmowy program byłby w stanie odzyskac cały plik a nie tylko jego nazwe?


Prawdopodobnie pliki są już nadpisane innymi. Można spróbować takie pliki odzyskiwać zaraz po awarii. Od razu wyłączyć komputer, a nawet jak b.ważne pliki to go zresetować i wyłączyć przy wyłączonej diodzie dysków. Na dobreprogramy.pl jest dużo programów, trzeba poczytać, który lepszy.
http://www.dobreprog...Windows,86.html
Jeśli giną pliki z dysku to może być kilka przyczyn: błędy na dysku, niestabilny sprzęt (napięcia zasilacza ale też uszkodzony sprzęt), wirusy, włamania. Najpierw sprawdź sobie, czy dysk nie ma błędów. W biosie należy włączyć opcję HDD S.M.A.R.T. Capability jeśli dysk ją posiada. (SMART to zapisywanie informacji przez dysk o nieprawidłowościach)
http://dyski.cdrinfo.pl/bios/
W biosie też można sprawdzić napięcia (12V, 5V i 3,3V). Mogą się różnić o max 10%. Jeśli więcej to zasilacz do wymiany. Jest kilka programów do kontroli dysku oraz napięć. Choć to ostatnie najpewniej sprawdzić w biosie lub oprogramowaniu dodawanym do płyty głównej.
Nie pojawiają się żadne komunikaty odnośnie błędów dysku lub sprzętu?
Oczyść sobie system ccleanerem. Jest naprawdę bezpieczny.

W temacie: Nikt nic nie wie

21 luty 2012 - 17:39

tak,kiedys miałem Ubuntu ale jak przyszło do sciągania rożnych danych to odpusciłem i wróciłem do Windows. Nie przecze , ze opisany sposób jest dobry, kolega kupił kompa z Linuksem jako serwer wejsciowy w domu a potem rozejscie na pecety z Windowsem.On też nie boi sie wirusów. Ja zastosowałem natomiast program do odzyskiwania danych i pojawił sie problem, wykryto sporo zakładek (bookmarks) ale nie wiem jak je przerzucic, bo gdy zaznaczam jakis plik i klikam RECOVERY to system żąda pliku o pojemnosci wiekszej niż 0. Czy ktoś moze mi podpowiedziec , o co w tym chodzi. Z góry dziekuje.

Nie wiem w czym był problem przy ściąganiu czegokolwiek w Ubuntu.
Ale wracając do odzyskanych plików. Po pierwsze widać na zrzucie jakieś pliki backupu instalacji programów. Zakładki z firefoxa mają inną nazwę, t.j. jak powyżej napisałem. A to, że pliki mają zerową długość to pewnie dlatego, że program znalazł ich nagłówki, ale bez reszty pliku. Albo program jest kiepski, albo już coś zostało nagrane na tych plikach. Aha, jeśli coś "ginie" z \ulubionych (a właściwie dlaczego z ulubionych, skoro ikony pulpitu są w katalogu pulpit?), to to na pewno nie wina firefoxa. Zaporę masz jakąś dobrą? Może ci ktoś złośliwie miesza na kompie?