yyacek

Na razie restarty ustały, choć nie wiem czemu. Dzięki za wszystkie rady, jak będą nowe objawy to odświeżę temat.

Mam jeszcze pytanie, czy uszkodzenie dysku zakładasz przez zwiększający się parametr Seek Error Rate, czy przez inne objawy, bo znalazłem coć takiego cytat:
"Seek error rate : Parametr wzbudzający największą panikę wśród nowych posiadaczy Seagate-ów, gdyż jego wartość ciągle rośnie!! Według definicji seek error rate to częstotliwość występowania błędów podczas wyszukiwania danych, a dokładniej pozycjonowania głowic, czyli ich prawidłowego ustawienia. Spowodowana jest uszkodzeniem serwa lub rozszerzalnością cieplną napędu, oraz zużyciem części mechanicznych. Brzmi groźnie, ale w przypadku seagate rośnięcie wartości danych tego parametru jest jak najbardziej normalne. Zastosowanie w barracudach serii 10 i 11 zapisu prostopadłego powoduje większe upakowanie sekrotow w skutek czego głowice muszą pracować precyzyjniej i są bardziej podatne na tego typu błędy, co nie zmienia faktu, że z biegiem czasu gdy dysk ulegnie przysłowiowemu "dotarciu" zjawisko to powinno minąć lub znacznie się zmiejszyć. Zmiany temperatur i położenia dysku mogą zmuszać dysk do kolejnego samokalibrowania się na podstawie danych zebranych między innymi z seek error rate." i jeszcze jeden:

"parametr Seek_Error_Rate mowi o bledach glowic magnetycznych, jednak nie znaczy to wcale o zblizajacym sie padzie dysku a jedynie o i ilosci (liczonej nawet w miliardach) wystepujacych bledow ktore jak interpretuje producent nie sa krytyczne sa tylko specyficzne dla tego producenta KAZDY seagate to robi u mnie przewinelo sie ponad 30 dyskow tej firmy i kazdy z nich sypie “milionami” bledow w wierszu Seek_Error_Rate a najstarszy chodzi dokladnie juz ponad 32000 godzin non-stop.
Jedynym wyznacznikiem bledu jest wiersz Reallocated_Sector_Ct i jesli on da chocby 1 bledny sektor to nalezy jajk najszybciej wymienic taki dysk, zdarzylo mi sie na jednym z dyskow ze pojawil sie 1 bad sector i dysk dopiero po pół roku zaczal sypac nastepnymi ale np. wczoraj wywalil mi 1 o 3 nad ranem a o 6 rano bylo juz 33 i system zwolnil niemilosiernie dlatego wymienilem na nowy i czekam do nastepnego padu
BTW - nowy Seagate a juz ma po 1 dniu pracy Seek_Error_Rate = 515424342 czyli ponad 515 milionow error'’ów.

Pamięci prawie 9 godzin, są ok. "Reset DMI DATA" szukałem już prędzej nie mam w biosie takiej funkcji. Jeśli chodzi o FixBoot i FixMBR, to naprawiałem główny rekord rozruchowy, poprzednim razem jak miałem restarty tj. parę miesięcy temu i w tedy były faktycznie błędy, ale to nie pomagało, bo po naprawie dalej było to samo. Tylko że od czasu przełożenia pamięci, zbiega się w czasie z założeniem tego postu, i po aktualizacji "DMI Data", nie miałem żadnego restartu. Wcześniej jak miałem restarty to rozbierałem kompa, czyściłem wiatraki, pasta na procek, wymiana bateryjki, kabelek od dysku twardego itp. ( takie strzały w ciemno). Być może wtedy też coś się zmieniało, w tym DMI tylko że nie zwracałem uwagi na to i jakiś czas był spokój (pamięci wtedy nie ruszałem).

Testowałem dzisiaj pamięci memtestem po 4,5 godziny, zero błędów. Znalazłem na innym forum taki tekst "DMI Pool Data to baza danych gdzie bios gromadzi wszystkie informacje o systemie i jego komponentach np.jaki dysk jest podpięty i jego rodzaj i parametry ,jaki procesor..itp podczas startu komputera bios weryfikuje tą bazę danych i w przypadku gdy coś jest zmienione uaktualnia ją." W moim przypadku jak przemieniłem kości w sloty obok, DMI zaktualizowało się, to było chyba trzy dni temu, to od tamtej pory jest ok. Myślę że tu tkwi problem, tylko dlaczego raz ładuje się dobrze a raz z błędami i przez to są restarty. Ten problem pojawia się u mnie cyklicznie, to jest trzeci raz w odstępach po parę miesięcy.

W biosie mam ustawione bootowanie tylko z dysku resztę wyłączyłem, bateryjkę wymieniłem dwa dni temu, testy pamięci zrobię w niedzielę, dzięki na razie za rady. Pozdrawiam.