Skocz do zawartości


afree

Rejestracja: 28 wrz 2011
Poza forum Ostatnio: 13 paź 2011 22:55
-----

Moje posty

W temacie: Wideo i dzwięk

06 październik 2011 - 23:18

ok, filmik zrobiony, jakoś po skonwertowaniu troche sie pogorszyła ale spoko, teraz tylko pytanie.. obraz musiałem obrócić o 90 stopni i teraz jest taki strasznie szeroki, w sensie że wszystko hmm 'pogrubione' jak moge to zmienic?

W temacie: Wideo i dzwięk

06 październik 2011 - 14:12

no jednak prosiłbym jakbyś mógł wypisać po kolei.. chociaż troche ;)

W temacie: Kamera, aparat, programy

28 wrzesień 2011 - 22:45

on podsłuchuje przez telefon, dziewczyna na telefonie ma windowsa. za moją dziewczyną jeździ wszędzie, do szkoły, na basen, do sklepów itd. jak my sie spotykamy to jakoś sie nieźle ukrywa, stanie pewnie dalej gdzieś samochodem, pieszo nie wiem, nie znam jego twarzy, gdybym wiedział kim jest to już dawno bym sobie z nim.. powyjaśniał ;) głównie to wiadomości w wordzie na komputerze mojej dziewczyny, na pulpicie normalnie i raz na jakiś czas dzwoni z zastrzeżonego, że musi pokazać to nagranie. Mi te smsy z jej telefonu i pisze do mnie z jej gadu i jeszcze na jej facebooka sie wkradał czasem (IP ma zastrzeżone, już było sprawdzane) a samochody koleś czasami zmienia.. nie wiem kompletnie już co mam robić.

W temacie: Kamera, aparat, programy

28 wrzesień 2011 - 21:54

Nic o kolesiu nie wiem.. wkrada sie na windowsa - na telefon mojej dziewczyny i z jej numeru pisze smsy do mnie i jej zostawia wiadomości w wordzie. Zależy mu na tym żebyśmy sie rozstali, jest to jej jakiś psychofan gdy jak sam mówi śledzi moją dziewczyne od kilku lat.. Ile czasu może mieć nagrane moje słowa? Sądze, że nagranych rozmów mógłby mieć kilkaset godzin, ponieważ słucha tak sam jak pisze smsy - poprzez telefon mojej dziewczyny. Szantaż to może nieodpowiednie słowo troszke, ale raczej prześladowanie, non stop grozi, że pokaże jakąś rozmowe pomiedzy mną a jakąś dziewczyną, której ja nie pamietam niestety bo byłem nieźle pijany. Rozmowa była troche po naszym rozstaniu i troche przed naszym powrotem. Zastanawia mnie fakt, iż od rozpoczęcia prześladowania - pisanie dzień w dzień - czyli od jakiś trzech miesięcy, koleś tylko gada o tym, że pokaże, ale do tej pory używa samych słów. Improwizacja? Jak myślisz?

aha.. i o kolesiu wiem jedynie to jakim samochodem jeździ, nie znam numerów rejestracyjnych