26 odpowiedzi w tym temacie

[SenSeO]

Chciałbym się spytać od czego naprawdę zależy szybkość pracy komputera. Poszperałem na innych forach i na poradnikach i znalazłem sprzeczne informacje. Na jednej stronie pisze że to zależy od RAMu, na drugiej, że ilość GHz procesora, a na jeszcze innej, że od jego typu. Przeczytałem też, że zależy to od kompatybilności poszczególnych komponentów. Z początku myślałem, że zależy to od rodzaju procesora, ilości GHz oraz RAMu, ale po przeczytaniu tyle artykułów kompletnie zgłupiałem i mam tak namieszane na bani, że nie wiem, które to prawda . Podam teraz dane mojego procesora, płyty głównej i karty graficznej, bo chodzi mi konkretnie o płynność i jakość obrazu w grach. Podpowiedzcie mi czy kupno większej ilości RAMu coś da (mam 767MB RAM).

System Operacyjny:
MS Windows XP Home 32-bit Dodatek Service Pack 3

CPU:
Intel Celeron
Rdzenie 1
Wątki 1
Nazwa Intel Celeron
Nazwa Kodowa Northwood
Obudowa Socket 478 mPGA
Technologia 0.13um
Specyfikacja Intel® Celeron® CPU 2.80GHz

Płyta Główna:
Model P4S61 (Socket 478)
Wersja 1.0
Dostawca Chipsetu SiS
Model Chipsetu 661FX
Rewizja Chipsetu 11
Dostawca mostka południowego SiS
Model mostka południowego LPC Bridge
Rewizja mostka południowego 25

Karta graficzna:
NVIDIA GeForce 7300 GT

[Mesmerize]

Szybkość pracy komputera zależy od praktycznie każdego podzespołu. Jeśli koniecznie chcesz inwestować pieniądze w ten komputer, to kup RAM. Wymiana/OC procesora nie ma większego sensu, bo jest nieopłacalna/nie zobaczysz praktycznie żadnego wzrostu wydajności. Grafiki też lepszej na AGP w rozsądnej cenie nie znajdziesz.

[SenSeO]

Tak więc kupno 2GB RAMu dałoby zauważalna różnicę przy moim kompie?

[Mesmerize]

W grach na pewno. Będą się szybciej wczytywać, mogą zniknąć przycięcia grafiki podczas doczytywania się danych. Ale na ogromną różnicę nie licz.

[SenSeO]

Szczerze to nie mam zamiaru grać w jakieś gry z nieziemskimi wymaganiami z najnowszymi innowacjami, chodzi mi bardziej o klasyki i gry, które powinien przejść każdy fan gier . Głownie chodzi mi o gry, które mi się odpalają na kompie, ale cholernie mi się tną psując całą zabawę albo zupełnie nie można w nie grać. Tak więc jeśli w takich sytuacjach większy RAM załatwi sprawę to jestem coraz bardziej przekonany do kupna szczególnie, że zawsze mógłbym przełożyć takiego RAMa do np. nowego kompa.

Tak więc wielkie dzięki za pomoc i pozdrawiam!

[Mesmerize]

Podaj konkretne tytuły. Bo być może Twoja grafika i procesor nie dają rady. Tego RAMu nie włożysz do nowego komputera, nie będzie pasował.

[SenSeO]

Chodzi mi głównie o gry: FIFA 11, Mass Effect, Gothic III. Wszystkie te gry mi się odpalają. FIFA tnie się na tyle, że nie idzie grać, Mass Effect tak samo (z tego co przeczytałem, minimalne wymagania spełniam poza RAMem), a w Gothic'u włącza mi się menu, lecz gdy klikam "Nowa gra" po załadowaniu włącza mi się czarny ekran i słychać przerywany dźwięk.

[Mesmerize]

Dzięki większej ilości pamięci gry powinny ruszyć, ale nie spodziewałbym się na Twoim miejscu wygodnej gry. To są już w miarę wymagające tytuły, a Twój komputer do wydajnych nie należy. Jeśli da się grać to na naprawdę niskich ustawieniach grafiki. No i jeśli cokolwiek kupisz, to nie nada się do nowego komputera. Nie myślałeś nad zmianą komputera?

[SenSeO]

Mam zamiar kupić nowy, ale dopiero po wakacjach.. Byłem przekonany, że jakbym kupił RAM do mojego rupiecia to po wakacjach mógłbym przełożyć pamieć do nowego. W końcu mój obecny komp miał na początku 256MB RAM, ale skołowałem od kumpla 512, no i stąd mam 767. Poza tym nie mam zamiaru kupować też robota z przyszłości tylko średniej jakości komputer, który na pewno i tak byłby lepszy od mojego obecnego, który w swoich czasach był niezłym cackiem .

[silent]

zastanów się, czy inwestycje w staruszka maja sens. obawiam się, że znaczna część nie będzie się kwalifikować do przeprowadzki, a uszczuplisz swój budżet na zakup nowego. chyba, że trafiasz super- hiper- okazje (w takim przypadku może przekieruj zdolności na lotto ).
a szybkość zależy najwęższego gardła - aplikacje wymagają dużo ramu - to dorzucamy i ew. próbujemy przetaktować intensywnie międlą dyskiem? - szybszy hdd/ssd (w twoim przypadku zapewne także zakup kontrolera (z którego w nowym kompie pewnie nie będziesz miał pociechy) itd.
a sprzeczne informacje - jak program/gra nie potrafi używać więcej niż jednego rdzenia to zastosowanie procesora 128 rdzeniowego nic nie da (poza rachunkiem) - wtedy idziemy jak daleko się da z zegarem. natomiast jeżeli potrafi zagospodarować więcej niż 1 rdzeń - często (ale nie zawsze) okazuje się, że procesor mniejGhz za to z wieloma rdzeniami będzie lepszy od wyżej taktowanego 2-rdzeniowca (zakładamy ten sam przedział cenowy). wypisałeś gry - sprawdź wymagania (zwłaszcza optimum) i staraj się złożyć coś lepszego (win + antywir też muszą się czymś pożywić). ale z sensem - jeżeli nie udało ci się zająć więcej niż 4G ramu, zakup np. 16 wydaje się być nietrafionym pomysłem...

[mw_1975]

Jeśli po wakacjach chcesz kupić nowy PC, to JAKAKOLWIEK modernizacja w tym momencie jest kompletnie bez sensu. Dołóż pieniądze do nowego komputera, a teraz musisz dla własnego dobra wytrzymać. Co zrobisz z częściami kupionymi teraz po kupnie nowego? Jedynie zakup nowego dysku twardego, albo SSD ma sens, bo łatwo można to przenieść.

[silent]

dopiszę się. po wakacjach oznacza wrzesień/październik (wieku w profilu nie widzę ). w informatyce to duuuuuużo czasu. pewnie nie kupisz karty graficznej dziś za 2500 po wakacjach za 500, ale daj na wstrzymanie. może przez te kilka mies. uspokoją się np. ceny hdd i zamiast 500 kupisz 1G albo 2. ponownie - jak cię swędzą fundusze kupuj absolutne minimum za jak najmniej z opcją transferu do nowego kompa. czyli moim zdaniem: mysz, klawiatura, monitor. nagrywarka. ew dysk. skocz na jakikolwiek porównywacz i zobacz co się dzieje z cenami podzespołów w ciągu 3-6-12 miesięcy od wejścia na rynek. może to cię przyhamuje. no, chyba że obawiasz się że wakacje pozbawią cię kasy.

[SenSeO]

W takim razie pozostaje mi tylko czekać . Skoro jesteśmy (mniej więcej) w temacie to od razu spytam: jeśli chciałbym kupić komputer średniej (jak na dzisiejsze czasy) jakości to na co powinienem zwracać uwagę? Bo dowiedziałem się, że kierowanie się ilością RAMu lub GHz procesora jest błędne. Oczywiście mam zamiar kupić kompa z co najmniej dwurdzeniowym procesorem (bo innych już chyba nie sprzedają ), ale jakie powinien zachować proporcje w stosunku do RAMu, karty graficznej no i całej reszty, bo z tego co rozumiem nie ma sensu, gdy komputer z średnią jakością sprzętu ma jeden, który znacznie odbiega technicznie od innych (np. jakaś super-turbo-dymo nowa część).

[SenSeO]

Kasy po wakacjach raczej przybędzie (no, w końcu wakacje to czas grubej kasy dla kucharzy ) niż ubędzie. Mimo to nie mam zamiaru szaleć, wystarczy mi komputer, na którym mógłbym swobodnie przeglądać internet (tj. żeby komputer nie spowolniał mi transferu) no i żeby poszły mi gry sprzed 3-4 lat na co najmniej średnich detalach. A co do wymiany sprzętu to monitor jest oczywistą sprawą (nie mam zamiaru kupować nowego, obecnego i tak kupiłem 2 lata temu), mysz i klawa tak samo, dyski mam dwa więc niestety będę musiał z jednego zrezygnować (jeśli nie z obu), a głośników nie mam (jadę na słuchawkach ). A jeśli chodzi o RAM to nie rozumiem dlaczego takiego 2Gigajca nie mógłbym przełożyć do nowego..

[Miodek]

Budowanie komputera w oparciu o cyferki to faktycznie nienajlepszy pomysł. Lepiej jest wydać mniej na przykład na słabszy procesor, ale za to będzie on współgrał z resztą komponentów. Ogólnie rzecz biorąc żeby mieć przyzwoity komputer, który będzie służył przez parę lat trzeba odpowiednio dobrać absolutnie każdą część. Tak więc przy składaniu zestawu warto doradzić się specjalistów, czyli użytkowników tego forum .

[Mesmerize]

A jeśli chodzi o RAM to nie rozumiem dlaczego takiego 2Gigajca nie mógłbym przełożyć do nowego..

Ponieważ ten RAM to DDR, a w nowych komputerach jest DDR3, który ma wyższą wydajność oraz przede wszystkim inny kształt złącza.

[Fenris]

Dobrze złożony komputer posłuży 3-4 lata bez problemów. Ja swój złożyłem prawie 3 lata temu, obudowa z bebechami kosztowała chyba 1800, a do dziś nowe gierki chodzą bez problemów, te lepiej zoptymalizowane na 1920x1080 i wysokich detalach. brat składał rok po mnie, zapłacił podobnie, a okazuje się, że słabo dobrali mu części w "sklepie komputerowym" i już miewa problemy z wydajnością.

Co do odbiegania jednej części od jakości reszty to w sumie prawda. To podobnie jak mówi się o drużynach, że są tak mocne, jak ich najsłabsze ogniwo. Ale z drugiej strony teraz w zestawach raczej skupia się na bardzo silnej karcie graficznej, natomiast pamięci ram i płyta główna niekoniecznie muszą być z tej samej półki co grafika.

[Kamillo]

Ta płyta, którą masz obecnie obsłuży do 3GB RAM DDR400/333/266.
Ogólnie musisz kupić o wiele lepszą płytę, bo z tą daleko nie zajdziesz.
A jak kupisz lepszą płytę to te pamięci RAM nie będą paswać.
No i prędkość tych pamęci też nie jest zadowalająca > PŁYTA

[SenSeO]

Dzięki wielkie za rady, na pewno nie raz jeszcze będę się Was o nią pytał . Na wielu innych forach przekierowywali mnie do podobnych tematów lub nic nie odpisywali, a tutaj ładnie wszystko mi wytłumaczyliście . Teraz tylko muszę sporo poczytać i poduczyć się na temat właściwości i możliwości różnych części kompa i zrobić listę pasujących do siebie sprzętów oraz spełniające moje oczekiwania .

[silent]

"spełniające moje oczekiwania" - to jest właśnie klucz - określ oczekiwania i kup to, co je zaspokoi. jeżeli 10 osób z forum złoży swój wirtualny pc za powiedzmy 3000 zapewne będą się znacznie różnić - każdy ma inne potrzeby i wymagania.