Skocz do zawartości


Zdjęcie

Problem z gwałtownym przegrzaniem całego PC


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1 DaveQ

DaveQ
  • Użytkownicy
  • 5 postów

Napisano 23 październik 2011 - 07:04

Otóż od kompa mam od 4,5 roku (cały sprzęt wymieniany poza obudową). Komp był 2krotnie czyszczony: pierwszy raz 16 miesięcy temu, drugi raz 4 miesiące temu. Czyściłem sprężonym powietrzem każdy element dokładnie, ponadto nakładałem pastę termoprzewodzącą na procesor. Wszystko ładnie, po czyszczeniu komputer prawie bezdźwięczny. No teraz po tych 4 miesiącach od czyszczenia zaczął troche głośniej buczec ale nieznacznie. W każdym razie działał cały czas ok, ani sie nie resetował ani nie zawieszał.

Wczoraj wieczorem poczułem że sie coś... pali, zapach palonego tworzywa sztucznego, wobec czego bardzo szybko wyłączyłem kompa i sprawdziłem ręką temperaturę obudowy... obudowa parzyła. W środku każdy element parzył w dotyku, najbardziej te które znajdowały się w górnej części pbudowy, tj zasilacz i napęd CD im niżej tym troche chłodniej ale też nie za dobrze. Przedmuchałem troche go powietrzem, ale w sumie nie wiem z czego tak mogło się stac. Pamiętam podobną sytuację z moim poprzednim komputerem, też zaczęło śmierdziec, ale nie pomyślałem że to od kompa, po 10 minutach zwyczajnie się wyłączył. Później okazało się, że nie działa zasilac i płyta główna (lub procesor) - po wynianie zasilacza komp reagował na przycisk power chodziły wentylatory świeciła sie zielona lampka ale na monitorze czarny ekrat i nic więcej - na starym zasilaczy było lokalne nadpalenie (brązowe kółko). Obawiam się że w tym przypadku byłoby podobnie gdybym go nie wyłączył. Póki co dziś działa, zainstalowałem everesta i obserwuje temperatury - do tej pory są dośc dobre bo procesor 38 *C, dysk twardy 34*C i Aux 33*C. Więc to chyba nie kwestia ich przegrzania, więc czego ??
ZŁej cyrkulacji powietrza ? no ale żadne otwory nie były niczym zatkane, poza tym wcześniej nic sie nie działo...
Spięciem jakimś ? no ale też jaka by była jego przyczyna ?
Czy może wentylator przestał chodzic albo jakiś skok napięcia w gniazdku no ale i tak wszystko idzie przez listwe to ja nie wiem.... :|
  • 0


#2 seqqes

seqqes
  • Użytkownicy
  • 660 postów

Napisano 23 październik 2011 - 09:54

Podaj całą konfiguracje.
Już teraz mogę powiedzieć Ci, że to na jakieś 99% zasilacz. Masz pewnie beznadziejnej firmy, który nie trzyma dobrze napięć itp. Czeka Cie zapewne zakup nowego.
  • 0

#3 DaveQ

DaveQ
  • Użytkownicy
  • 5 postów

Napisano 24 październik 2011 - 08:54

Nie cytujemy poprzednika - Michał

No ale jak to jest że działał tyle lat a teraz już nie działa ?
  • 0

#4 mw_1975

mw_1975
  • Użytkownicy
  • 2535 postów

Napisano 24 październik 2011 - 13:54

To bardzo proste. Kondensatory w zasilaczu tracą z czasem pojemność, co powoduje zmniejszenie mocy PSU. Kiedy moc spadnie poniżej pewnego poziomu, zasilacz musi kiedyś paść. Na innym wątku inny user twierdził, że i_box to dobry zasilacz. Dopóki działa, tak! Ale jeśli się już zepsuje, może zabrać ze sobą jakieś elementy komputera, bo producent oszczędzał na zabezpieczeniach i zamiast PSU trzeba kupić pół komputera, albo i cały! Dobry się po prostu wyłączy i nie da napięcia. Juże nie wspominając o tym iż lepsze, markowe zasilacze się tak często nie palą. Sam miałem polecanego na innym forum Modecoma MC-350 i po półtorej roku, kiedy dołożyłem dwie kostki RAM upałił mi płytę główną, pomimo że to był stary model i teoretycznie nie powinien mieć problemów na linii 3,3V
  • 0
AMD Phenom II 955
Pentagram Karakorum HP-120 AlCu + Arctic Cooling AF1225L
4 GB DDR3 1600 MHz
Było Asus Radeon HD 6950 DCU II, jest XFX 7850 z AC Mono - czego się nie robi dla tej ciszy!
SilentiumPC Deus G1 600W

#5 DaveQ

DaveQ
  • Użytkownicy
  • 5 postów

Napisano 24 październik 2011 - 16:26

A może to byc blokujący się radiator na zasilaczu ?

Bo zauważyłem że obraca się ale ten obrót jest jakiś krzywy, chociaż tempo normalne.

No i kolejna sprawa, że gdyby to była kwestia napięcia to nagrzanie nie byłoby czasem momentalne ?
Tu sie nagrzewa ale w tempie godziny i po tej godzinie od włączenia zaczyna śmierdziec.
Kolejna rzecz to ta że tak sie dzieje (jeśli sie dzieje) w godzinie po włączeniu, nie po 2 godzinach tylko od razu, jeżeli po włączeniu sie nie nagrzewa to jest ok.
  • 0

#6 Kuba

Kuba
  • Redaktorzy
  • 364 postów

Napisano 24 październik 2011 - 17:02

Pamiętam podobną sytuację z moim poprzednim komputerem, też zaczęło śmierdziec, ale nie pomyślałem że to od kompa, po 10 minutach zwyczajnie się wyłączył. Później okazało się, że nie działa zasilac i płyta główna (lub procesor) - po wynianie zasilacza komp reagował na przycisk power chodziły wentylatory świeciła sie zielona lampka ale na monitorze czarny ekrat i nic więcej - na starym zasilaczy było lokalne nadpalenie (brązowe kółko).

Normalne, stary zasilacz był nonameowym shitem, padł i jak to mają do siebie tego typu zasilacze pociągnął za sobą pół komputera.

Jaki masz zasilacz? Która część komputera ci się pali?? Chhyba możesz odkręcić budę i sprawdzić. Ja bym napięcia jeszcze zmierzył
  • 0

#7 DaveQ

DaveQ
  • Użytkownicy
  • 5 postów

Napisano 24 październik 2011 - 18:03

Qoltec model: SilentLine 460W
  • 0

#8 DaveQ

DaveQ
  • Użytkownicy
  • 5 postów

Napisano 30 październik 2011 - 07:46

No więc co jeśli mam taki zasilacz ?
  • 0

#9 szymon_kox

szymon_kox
  • Użytkownicy
  • 119 postów

Napisano 05 listopad 2011 - 18:32

najlepiej kupić nowy zasilacz , bo tego nie opłaca się naprawiać koszt dobrzego zasilacza to ok. 100 zł a komputer bd działął o wiele wydajniej i nie bd problemu z przegrzewaniem . A co do tego szumu to radził bym jeszcze spr wiatraki czy któryś z nich nie szumi :>
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych