7 odpowiedzi w tym temacie

[Maciekgregor]

otóż kupiłem we wrześniu komputer, dobre parametry(jak trzeba będzie to podam) no i zaczął mi się zacinać. Czasami po chwili czasami po 4 godzinach czasami wcale. Po resecie pokazuje się okno płyty głównej "prezentacja :P" i też staje. trzeba wyłączyć poczekać 20min i dopiero ^^" . Zeskanowałem usunąłem wirki i co teraz??? To nic nie daje!!! A defragmentacja może pomóc?!!?!?!

[Sziva]

Może komputer się przegrzewa? Sprawdź czy w obudowie nie masz tony kurzu i czy temperatury karty graficznej i proca nie są zbyt wysokie, gdy komp zaczyna przycinać.

[Duath]

j/w. podaj temperatury jak będziesz miał możliwość. Po jakim czasie zaczął Ci się zacinać? Czy sypie BSODami czy zwiecha i sam musisz resetować? Podaj najlepiej pełna specyfikację kompa. Może występuje jakiś konflikt na tle sprzętu. Podaj nam więcej szczegółów wtedy będziemy mogli coś więcej podumać.

[Maciekgregor]

wcześniej się nie zacinał od pewnego momentu. jest tak: staje, ja resetuję i resetuję a to nic. dopiero jak wyłączam i czekam 10 minut to po tym czasie można z niego korzystać.

[ Dodano: 2010-12-11, 21:08 ]
kurzu nie ma

[bartifka]

Nie resetuj go ciągle i nie włączaj i wyłączaj ciągle bo sobie zasilacz zepsujesz.

Może zasilacz poprostu nie trzyma.
Powiedz jaki masz zasilacz,bo jak kiedyś miałem colors-it 350watt na całkiem dobrym kompie to po jakimś czasie komp odpalał się po którymś razie, albo musiałem restarty walić cochwile, albo się nagle wyłączał.
To może być zasilacz, można sprawdzić czy trzyma napięcia pensetą i miernikiem elektrycznym.
Sprawdź temperatury, bo to może nie być wina zasilacza.
Podaj jaki masz zasilacz i jakie bebechy.

[Duath]

mi to wygląda na problem z płytą główną. ale jestem przekonany na 80%

Próbowałeś resetować ustawienia BIOSu? Miałem coś podobnego jak źle kręciłem procka.

[Maciekgregor]

to nie przez reset bo nigdy tak nie robiłem. Zrobiłem format jak bedą jakieś problemy napisze. Zasilacz jeszcze sprawdze i w razie czego piszcie następne pomysły bo nie wiem co będzie

[bartifka]

Prawie napewno to zasilacz, popostu daje za małe napięcia, albo ma za małą moc i komp się wyłącza. Mi się wydaje, że poprostu zasilacz nie wyrabia i lepiej uważaj, żeby sobie niczego nie spalić, bo jak zasilacz całkiem pójdzie sie *****, to może puścić za duże napięcie do sekcji zasilania na płycie głownej i prawdopodobnie płyta z procem będzie do kosza. Jeśli masz coś typu tracer, hedy itp. to jak najszybciej to wymień. Np. taki trzyletni tracer u mojego kumpla, otworzyłem niby miał kondensatory w dobrym stanie, ale był szajsem coś przestało wyrabiać, aż w końcu puścił za duże napięcie do sekcji i było już po procku i płycie.
Najlepiej pożycz od kogoś zasilacz i podłącz pod niego kompa, jeśli będzie wszytko ok chodziło, a na twoim będzie się wieszało to wtedy będzie wiadomo, że to zasilacz.