Cześć wszystkim!
Szukam roweru crossowego do 3500zł. Rower będzie głównie służył do jazdy po ścieżkach rowerowych, szutrze, lesie, będą zdarzać się podjazdy. Myślałam wstępnie nad Giant Roam 2, ale nie wiem czy to dobry wybór. Może macie lepsze pomysły? Czym kierować się przy podejmowaniu decyzji, np. jaka klasa Shimano będzie odpowiednio dobra?
A może warto będzie dołożyć oraz kupić sobie rower elektryczny?
Jak od Fischer? Jakie macie zdanie?