
Dzisiaj zainstalowałam jeden program, jednak mi się nie spodobał i postanowiłam usunąć. Nie zdążyłam. Komputer zaczął mulić, zresetowałam i to był początek problemów. Pasek zadań wyglądał jak ten w Windowsie 98, więc szybko zmieniłam go z powrotem na normalny. Zauważyłam, że zniknęła ikona „Komputer”, tak samo programy z listy w menu „Start”. Nie mogłam uruchomić Chrome, antywirus nagle zażądał aktualizacji, której także nie mógł dokończyć. Rzeczy, które wrzuciłam do kosza automatycznie się skasowały. Nie mogę nawet nic zeskanować, bo nie mam czym. Próbowałam wrócić do ostatniej dobrej kopii systemu, ale nagle wszystkie wyparowały. Czy obędzie się bez formata? Już nie mam pomysłów. Z góry dzięki za wszelką pomoc i przepraszam, jeśli chaotycznie wszystko opisałam.
