3 replies to this topic

[janekweg]

To przykre, jednakowoż muszę poruszyć ten temat. Idzie o most, jaki niedawno został podpalony. W Warszawie aktualnie dominuje chaos, nie da się normalnie przemieszczać. Poprzez most łazienkowski na co dzień przejeżdżały tysiące samochodów, w tym moje. Teraz muszę podróżować objazdem, trwoniąc czas, paliwo i nerwy. Czy nie ma dowolnego sensownego rozstrzygnięcia, by most został wyremontowany szybciej? 1,5 roku takiej mordęgi to będzie najzwyczajniej w świecie załamanie. Zastanawiam się, czy nie wynająć czegoś bliżej mojej pracy, albowiem dojazdy zaczynają mnie męczyć. A Wy co o tym sądzicie?

[wojotez]

Temat mostu chyba zna każdy - został zapalony. Gratulacje podpalaczom, którzy naprzykrzyli życie milionom mieszkańców Warszawy i ludziom, którzy tylko tamtędy przejeżdżają. Ja też przynależę do tego grona i mam już dość zapewniania władz, że znajdą rozstrzygnięcie. Czego tu szukać? Należy stworzyć most zastępczy. Zanim niemniej jednak kochane władze metropolii się zdecydują, minie rok oraz łazienkowski pozostanie wyremontowany. Trochę szał, jednak nic nie doradzimy.

[stachWRw]

Popieram przedmówców, ja też dojeżdżam do miejsc pracy, a raczej dojeżdżałem, przez zjarany most. Co obecnie? Wypada wyjeżdżać do pracy nieomal godzinę wcześniej oraz pocierpieć w korkach. Strwonione paliwo, czas, nerwy - nadzwyczajnie rozpoczyna się ten rok. Moim zdaniem powinni błyskawicznie odkryć jakieś zastępcze rozwiązanie. Niestety mówimy o moście, nie mogą puścić pontonowego, bowiem ludzie by się na nim pozabijali (już widzę jakąś mamuśkę za kółkiem, jakiej odbija kierownica i samochód ląduje w Wiśle). Należy to najzwyczajniej w świecie przetrzymać!

[Rostra]

Mnie też troche to utrudniło dojazdy, ale zauwazyłam ze w nitkóre miejsce jakoś łatwiej np. tramwajem sie dostać niz autem, póki mostu nie naprawia...