21 replies to this topic

[jukomozoko]

No niestety matma jest, ale jak już będziesz się miał uczyć tych całek itd. polecam kurs "etrapez"

[pompa40]

moim zdanien informatyka to jeste dziedzina dla wizionerów oraz rzemieślników. Bez tego ani rusz czy z matma czy z programowaniem. Jak sie ktoś nie czuje i idze tylko po papier to polecam kiosk u cioci kazi i rolke za 40 groszy. Bo znam wielu informatyków kujonów (intelektualistów) obrytych w teorii ale jak dochodzi co do czego, zrób format, poskładaj kompa itp itd to czarna dupa. Dlatego ja jestem za szkoła praktyczną

 

Tzw skonczyć technikum informatyczne (technik informatyk) bądz co bądz policealną szkołe tam cie nauczą wszytskiego  od dupy strony (komputerową ginekologie) a dopiero później startować na studia po daną specializacje oraz dobry papier ( już z doświadczeniem w grzebaniu w kompie)

 

Bo idą ta myślą chodzi mi o to  co z kierowcy  który  owszem  zna teorie  lepiej  jak  nie jeden  który jeździ  20 lat a sam  nidy  nie widział sprzegła i koła dwumasowego.

 

Ten post nie ma za zadanie nikogo  obrażać badź negowac, tylko prostuję to co  tutaj wyczytałem nie jeste ważna uczelnia i papier bez praktyki a na studiach  nie ukrywajmy 80 procent  to  teoria albo  i nawet  90 % więc już wiecie sami  hehehe