Nabyłem komputer jakieś 2 miesiące temu. Oto on:
Crucial Ballistix 8GB (2x4GB) DDR3 1600MHz
Gigabyte GeForce GTX 760
Seagate Dysk Seagate 1TB, SATAIII
ASRock B85 PRO4 LGA1150
Intel Core i5-4430
Zasilacz OCZ 700W - ten zakupiłem dużo wcześniej min 2 lata temu.
Do przedwczoraj wszystko działało bez zarzutu. Natomiast wtedy właśnie podczas gry w crysis 3 nagle komputer zgasł tj wyłączył się. Po ok 2-3 sekundach uruchomił się znów i tak jakby wpadł w pętle tj uruchamiał się i po ok 2 sek znów się wyłączał i tak przez około 20-30sekund po czy ruszył tj wiatraki pracowały i dioda na obudowie była zapalona ale monitor wraz z pracą pc nie załączał się tylko dioda na nim migała tak, jakby komputer był wyłączony.
Po serii działań tj m.in prób uruchomienia go bez podłączonego dysku, potem przy zmianie karty graficznej na starszą GF 9600 GT, wciąż nie ruszał razem z monitorem. Aż w końcu przestał w ogóle się włączać. Na drugi dzień zatem zacząłem gruntowny proces diagnozy. O ile moje amatorskie umiejętności można tak nazwać.
Odłączyłem wszystko tj dysk, k.graficzną,ram, wszelkie kable tj od zasilacza,które służyły do dysku,grafiki i zasilania wiatraków na obudowie, a także kable sata od płyty gł, jak i kabel od bodajże wejść audio na obudowie od płyty gł. Zostawiając jedynie podłączony procek i zasilacz 6pinowym wtykiem oraz tym najszerszym do płyty gł.
I po tym wszystkim znów ruszył ale..
Tak jak już wcześniej tak i teraz nie było charakterystycznego "Beepu" przy starcie bodajże biosu oraz załączenia się monitora, a także sygnału braku ram,który powinien być w przypadku odłączenia ich.
Macie jakieś sugestie,rady? Muszę zdiagnozować gdzie leży przyczyna a żeby towar zareklamować

Wg mnie to problem z płytą główną no ale jestem niemalże kompletnym amatorem..także prosiłbym was o pomoc. Z góry wielkie dzięki!