
Pare dni temu odebralem laptopa z serwisu - przedmiotem naprawy byla wymiana plyty glownej - dwa tygodnie przed koncem gwarancji, ale to to szczegol

Niestety, niepokoi mnie fakt, iz od tych paru dni temperatura pracu procka czesto wzrasta powyzej 70 stopni C - mimo ze nie gram w tym czasie ani nic z tych rzeczy, jedynie korzystam z neta. Nigdy wczesniej nie obserwowalem tak wysokiej temperatury pracy procesora. W komorze z wentylatorem nic nie budzi zastrzezen - poza tym czyscilem wnetrze dwa miesiace temu. Z tego co wiem, na taki stan rzeczy moze sie skladac upalna w ostatnich dniach pogoda ale zeby mialo to az taki wielki wplyw? Co jest tez dla mnie dziwne - od spodu lapek nie jest goracy, co najwyzej cieply (ach, te precyzyjne definicje

Temperature sprawdzam programem Speedfan, wskazania zgadzaja sie ze wskazaniami aplikacji Everest.
Zalaczam link do screena z dosc dziwnymi wskazaniami programu Speedfan (ujemna temperatura?):
http://img195.images.../7074/tempa.png
Dowiedzialem sie, ze wobec prawidlowej, jak sie zdaje, konserwacji ukladu chlodzacego, przestrzegania zasad uzytkowania laptopa powodem tego stanu rzeczy moze byc awaria BIOSu.
A moze w tym serwisie sie do tego niechcacy przyczynili? W koncu zbiega sie to w czasie z odebraniem lapka z naprawy. Juz sam nie wiem co mam myslec, a troche sie martwie, bo laptop jest mi potrzebny.
Bede wdzieczny za jakies wskazowki - za dwa tygodnie wyjezdzam z kraju i zastanawiam sie poki co nad kolejnymi odwiedzinami serwisantow, poki jeszcze mam czas to zalatwic.