27 odpowiedzi w tym temacie

[pomocy]

Witam. Nie mam pojęcia gdzie napisać ten temat, więc dałem tutaj...

To może ja opisze sytuacje :
Dzisiaj rano otrzymałem od kuriera paste termoprzewodzącą... Normalnie wyłączyłem komputer, odłączyłem od zasilania, wszystko pięknie ładnie... No to zdejmuje procesor, oczywiście problemy ze zdjęciem wentylatora, ale rozgrzałem suszarką, pokręciłem troche i dało rade... Nałożyłem tą paste, przykręcam wszystko tak jak było i... Miałem jeszcze wymienić na karcie, ale mówie sobie '' a sprawdze czy działa '' ... Włączam komputer i nie słychąc piknięcia, a obraz cały czas czarny... Wziąłem wymieniłem tą paste na karcie, bo myślałem, że może jakoś nie dociśnięta czy coś, ale dupa... Cały czas nie ma piknięcia i obraz czarny.
Kości RAMu wyjąłem - nadal to samo
Wyjąłem karte graficzną - nadal to samo
RAM i karte - nadal to samo
Teraz robie restart biosu, może coś da, ale wątpie...

Aha i dodam jeszcze, że 2 dni temu odblokowałem jeszcze 2 rdzenie procesora przez BIOS'a ( miałem 2, teraz 4 ), zmniejszyłem napięcie do 1,325 V i działało normalnie. Testowałem programem OCCT - 12 minut i wszystko było w porządku.

Dodam, że wszystkie wentylatory chodzą, a komputer jest przeczyszczony.

Jeśli chodzi o zasilacz to jest nowy, kupiony 2 tygodnie temu...

Mój sprzęt :
Zasilacz : Chieftec 500W
AMD Phenom II X4 B55 ( 4 CPUs ) 3,2GHz
RAM : 4GB
Karta graficzna : Radeon HD 6700 series
Płyta główna : GA-MA770T-UD3

Ktoś wie co może być przyczyna ? Jeśli zły dział przepraszam, jak widać to mój pierwszy post, i nie widze tutaj innego działu do takich spraw >
Prosze o pomoc.

[Duath]

Reset ustawień BIOS rónież nic nie dał?

Btw nie przygrzałeś czasem jakichś elementów płyty głównej? Gniazdo procesora jak i procesor całe? Na płycie nie ma uszkodzeń? Przyjrzyj się jej dokładnie.

[pomocy]

Tak, restart biosu gówno dał, właśnie włożyłem baterie i dupa.

Znaczy procesor na pewno nie przegrzany, bo nakładałem paste tydzień temu na niego, ale taka gówniana, że dzisiaj chciałem nowa nałożyc już taką porządną.
Co do przegrzania... Ostatnio karta osiągała temperature 90 stopni przy Battlefieldzie 3, dlatego chciałem dzisiaj paste nałożyc...
Gniazdo procka całe, ale co do procesora... - jak są te igiełki ( nie wiem jak to sie nazywa ) troche sie powyginały, ale wziąłem igłe i naprostowałem - procesor normalnie wchodzi do gniazda. A skoro jesteśmy przy gnieździe... Ta zawleczka, która trzyma procesor zepsuła sie ( nie dzisiaj, ale chyba tydzień temu, ale dzisiaj to zauważyłem ), normalnie wkładam procka, zawlekam zawleczką żeby sie trzymało i dupa... Ale jak założe wentylator i jego zawleczke pociągne to już jest dobrze i wszystko sie tam trzyma jak wcześniej.

Nie no na płycie nic nie robiłem, normalnie zrobiłem tak :
Wyciągnałem komputer lekko do siebie, wyłączyłem z tyłu przyciskiem od zasilacza, odłączyłem kabel od zasilacza, polożyłem komputer jak to zawsze robie ( nigdy nic sie nie stało ), normalnie zdjąłem ( tak jak tydzień temu ) wentylator i procesor.

To może być wina tego, ze te igiełki troche sie powyginały ? Naprostowałem je i moim zdaniem to wygląda prawie jak wcześniej

[Duath]

No to uruchom komputer bez procesora i zobaczy, czy będzie pikał. Bo jeśli nie, to płyta martwa.

[pomocy]

Bez procka też nie.
Daje kompa do informatyka, który prowadzi własny sklep, on sprawdzi.
Chujnia max, bo obecnie nie mam pieniędzy żeby kupić nową płyte >.<

Ale troche bez sensu... Siedziałem na kompie od 8, o 10 tylko zdjąłem procesor i płyta padła...

[pomocy]

A i jeszcze dzisiaj zauważyłem, że karta zachowuje sie tak jakby chciała sie włączyć, a nie może... Albo to płyta główna, po prostu jest taki dźwięk ruszania ( gdzieś przy karcie, albo to karta ) i nagle leci od nowa to '' ruszanie '' , tak jakbyśmy odpalali samochód, a nie możemy...

To na pewno płyta główna ? Może coś źle podlączyłem ? Zdjąłem tylko procesor, włozyłem jak był i tyle...

[Duath]

No właśnie też się zastanawiam czego to może być wina. Może to głupie pytanie, ale próbowałeś rozłożyć wszystko na czynniki pierwsze i złożyć?

[mw_1975]

Podociskaj kable. Ostatnio robiąc porządek niedociśnięty kabel 24 pin wysunął mi się częściowo z gniazdka i PC nie mógł wstać. Po dociśnięciu wszystko wróciło do normy. Objawy były takie, że po włączeniu przez 1s kręciły się wentylatory a potem wszystko stawało. Jak się okazało, zasilaniem płyty zajmował się tylko kabel EPS. Nie twierdzę, że tak, jest, ale sprawdzić trzeba.

[pomocy]

Nie próbowałem, po prostu zdjąłem tylko wentylator i procesor i koniec. Nałożyłem na niego paste, włożyłem jak był i nagle nie działa.
Zdejmowałem tylko karte i RAM żeby sprawdzić czy bez tego też działa.

Może w ogóle zdjąć płyte główną i nałożyć jeszcze raz ? Problem w tym, że nigdy tego nie robiłem...
I nie bardzo wiem gdzie znajdują sie te wszystkie kable od płyty głównej /

A jeszcze dodam, że jak go włącze i cały czas próbuje sie uruchomić to po minucie około sam sie wyłącza i włącza od nowa - od czego to ?

[Duath]

Tak czy inaczej posprawdzaj, czy masz dopięte kable. Albo je wypnij i wepnij ponownie. Rób po jednym, żebyś się nie pogubił - choć i tak nie ma takiej możliwości.

[pomocy]

Tylko, że niektóre są tak wjebane, że wyjąć sie nie da, boje sie, że coś złamie.
Podociskałem, a może zdjąć tą płyte główną i włożyć jeszcze raz ?

[pomocy]

Yyyy teraz mam coś takiego : nie uruchamiając nawet komputera, po prostu jest włączony z tyłu przyciskiem od zasilacza to wiatraczki ruszają na sekunda i przestają i znowu na sekunde i tak cały czas ( nie włączam kompa nawet ), po prostu rusza cały czas od nowa na wyłączonym komputerze.
What the fuck ?

Dobra już jest dobrze, ale teraz jak włącam komputer to on tak gwałtownie rusza i znów próbuje sie włączyć karta tak jakby nie mogła...

[Duath]

A odłącz z płyty głównej kabelek od przycisku power i uruchom go nożyczkami czy czymś tam - tylko ostrożnie. Z takimi objawami miałem do czynienia i okazało się, że osoba źle podłączyła przedni panel i w miejsce Power Switch wpięta była dioda zamiast przycisku

[pomocy]

Nie wiem jak uruchomić to nożyczkami... Przecież jak odłącze to jak moge to uruchomić skoro jest odłączone od płyty głównej ?

-------------------
Wszystko odłączyłem i wyjąłem od procesora po płyte główna, wszystko zamontowałem od nowa i nadal to samo, jedynie gwałtowne uruchamianie mineło...

[Brasco]

Gniazdo procka całe, ale co do procesora... - jak są te igiełki ( nie wiem jak to sie nazywa ) troche sie powyginały, ale wziąłem igłe i naprostowałem - procesor normalnie wchodzi do gniazda.

Ja pierdzu gratuluje głupoty i odwagi powyginałeś piny na procesorze wszystkie całe żaden się nie ułamał a i sprawdz socket procesora czy nic nie wypłyneło i nie zalało gniazda.

[pomocy]

Nie obrażaj, procek nie chciał zejść mimo, że rozgrzałem suszarką. Skubanieć sie tak przylepił, że ja pierdole.

Nie ułamał sie, na socket też nic nie wypłyneło, jest cały.
Ale te piny wyprostowałem... To przez to nie chce odpalić ?

[Duath]

Zrób jeszcze DOKŁADNE zdjęcie gniazda procesora. Chcę się przypatrzeć z bliska.

[Brasco]

Duath ale co tu oglądać jak nie odpala PC to uszkodzony procesor a i zapewne płyta główna też bo rozgrzał procesor i wypłynął metal i zalał gniazdo pinu w sokecie.
Ale chętnie zobacze zdjecie

[pomocy]

Obecnie nie mam jak zrobić zdjęcia / Komputer oddaje do znajomego, który prowadzi swój sklep z sprzętem, on raczej sie dowie dlaczego tak.

Co do socketu jest jaki był, nie ma nic wylane;>

[silent]

-> admins - proszę, nie zamykajcie wątku, nawet jeżeli miałby ciągnąć się przez pół roku...
myślałem, że trudno mnie zaskoczyć...