19 odpowiedzi w tym temacie

[Sachooc]

Witam.Poszukuję dobrego darmowego antywirusa,żeby nie mulił kompa i miał dobry % w szukaniu wirusów.
Mam teraz AVG,ale taka lipa......strasznie muli kompa

[Kamillo]

Spróbuj może Avast, Avira, ESET, a do tego zainstaluj Malwarebytes Anti-Malware

[Gość093]

Witam.Poszukuję dobrego darmowego antywirusa,żeby nie mulił kompa i miał dobry % w szukaniu wirusów.
Mam teraz AVG,ale taka lipa......strasznie muli kompa

AVAST jest jak najbardziej ok.

Spróbuj może Avast, Avira, ESET, a do tego zainstaluj Malwarebytes Anti-Malware

ESET nie jest darmowy.

[ludek111]

Avast nie jest w porządku. Osobiście mam w tej materii jakieś tam doświadczenie. Ten program jest ultra źle zoptymalizowany, potrafi z i5 zrobić kotleta. Fatalnie to działa, nie polecam. Eset bardzo dobrze działa, ale szkoda, że jest płatny. Polecam Eseta Smart Security i/lub Nod32 (to samo, różni się brakiem firewalla). Trial mi się skończył, trudno.

Proszę, http://forum.pcfoste...ej-zasobozerny/

[Gość093]

Avast nie jest w porządku. Osobiście mam w tej materii jakieś tam doświadczenie. Ten program jest ultra źle zoptymalizowany, potrafi z i5 zrobić kotleta. Fatalnie to działa, nie polecam. Eset bardzo dobrze działa, ale szkoda, że jest płatny. Polecam Eseta Smart Security i/lub Nod32 (to samo, różni się brakiem firewalla). Trial mi się skończył, trudno.

Proszę, http://forum.pcfoste...ej-zasobozerny/

Nie zauważyłem ww problemów z Avastem ale jest to w niektórych przypadkach jest to możliwe. Zawsze można też użyć "programu do wyłączania powiadomienia o braku antywirusa" czyli Microsoft Security Essentials ....

[Duath]

Ja używam Zone Alarm Antyvir+firewall i jestem zadowolony.

[ludek111]

Nie zauważyłem ww problemów z Avastem ale jest to w niektórych przypadkach jest to możliwe.

CO? Avast to kombajn do zużywania zasobów. Wystarczy poświęcić dwie godziny życia, aby się przekonać. Pobierz sobie Avasta, a następnie na przykład Eseta. Po pobraniu każdego z nich, zrób kilka prób:
włóż pendrive, po jakim czasie masz dostęp do danych na nim? Avast najpierw przeskanuje każdy plik w katalogu głównym, dopiero po tym masz dostęp do niego.
czyszczenie ccleanerem - avast przeskanuje każdy plik do skasowania,
pobieranie plików - po przekroczeniu pobierania 99-ciu % pliku, avast zacina komputer na parę (naście sekund w przypadku na przykład sterowników nvidia, albo każdy inny "duży" plik),
nawet czynność polegająca na zapisaniu zmian w Wordzie, w krytycznym przypadku powoduje, że ikonka myszy zmienia się na ikonkę czekania na parę sekund.
Kopiowanie dużej liczby małych plików - zauważalnie szybcie, przy użyciu Eseta.
Ostatnio pamiętam, na czyimś netbooku, chciałem odpalić program SuperPI. Avast wyłączył mi go i cośtam zaczęło skakać, migać, po 20 sekundach dostałem komunikat, coś w stylu "nie znaleziono dowodów na to, że program może być wirusem". Tego za wiele. Nie polecam tego produktu, przykro mi to mówić, bo uważam, że przy odrobinie chęci ze strony twórców, ten program mógłby być całkiem dobry, a już na pewno lepiej zoptymalizowany. Interfejsem przypomina coś nowoczesnego, a przynajmniej w moim odczuciu, jest po prostu nieczytelny. Na koniec dodam, denerwuje mnie beznadziejny komunikat przy próbie wyłączenia zapory/skanera, który to blokuje komputer i należy kliknąć, że TAK TO JA kliknąłem na "wyłącz ochronę", a nie zdalny wirus. Może i to ma zastosowanie w przypadku udostępniania pulpitu zdalnego, ale możnaby dać użytkownikowi możliwość zrezygnowania z tej (i kilku) funkcji.

[Gość093]

CO? Avast to kombajn do zużywania zasobów. Wystarczy poświęcić dwie godziny życia, aby się przekonać. Pobierz sobie Avasta, a następnie na przykład Eseta. Po pobraniu każdego z nich, zrób kilka prób:
włóż pendrive, po jakim czasie masz dostęp do danych na nim? Avast najpierw przeskanuje każdy plik w katalogu głównym, dopiero po tym masz dostęp do niego.
czyszczenie ccleanerem - avast przeskanuje każdy plik do skasowania,
pobieranie plików - po przekroczeniu pobierania 99-ciu % pliku, avast zacina komputer na parę (naście sekund w przypadku na przykład sterowników nvidia, albo każdy inny "duży" plik),
nawet czynność polegająca na zapisaniu zmian w Wordzie, w krytycznym przypadku powoduje, że ikonka myszy zmienia się na ikonkę czekania na parę sekund.
Kopiowanie dużej liczby małych plików - zauważalnie szybcie, przy użyciu Eseta.
Ostatnio pamiętam, na czyimś netbooku, chciałem odpalić program SuperPI. Avast wyłączył mi go i cośtam zaczęło skakać, migać, po 20 sekundach dostałem komunikat, coś w stylu "nie znaleziono dowodów na to, że program może być wirusem". Tego za wiele. Nie polecam tego produktu, przykro mi to mówić, bo uważam, że przy odrobinie chęci ze strony twórców, ten program mógłby być całkiem dobry, a już na pewno lepiej zoptymalizowany. Interfejsem przypomina coś nowoczesnego, a przynajmniej w moim odczuciu, jest po prostu nieczytelny. Na koniec dodam, denerwuje mnie beznadziejny komunikat przy próbie wyłączenia zapory/skanera, który to blokuje komputer i należy kliknąć, że TAK TO JA kliknąłem na "wyłącz ochronę", a nie zdalny wirus. Może i to ma zastosowanie w przypadku udostępniania pulpitu zdalnego, ale możnaby dać użytkownikowi możliwość zrezygnowania z tej (i kilku) funkcji.

Jak wcześniej wspomniałem, ESET nie jest darmowy. Avasta nie będę bronił, ale na ilu sprzetach go sprawdzałeś .. ?

pozdr,

Przeczytaj regulamin. Tam jest napisane, jak odpowiadamy! . MW_1975

[Kamillo]

Też się nie zgodzę, bo sam używam Avasta i tak:

włóż pendrive, po jakim czasie masz dostęp do danych na nim? Avast najpierw przeskanuje każdy plik w katalogu głównym, dopiero po tym masz dostęp do niego.

Dostęp do danych mam od razu po włożeniu pendrive, od razu pojawia się okno autoodtwarzania, dosłownie 2s po włożeniu, tak samo dzieje się w przypadku innych urządzeń na USB.

czyszczenie ccleanerem - avast przeskanuje każdy plik do skasowania

Przy jakim czyszczeniu i jakich opcjach zaznaczonych? Przy systemie, programów? Oczywiście też nic takiego nie zauważyłem. Czyszczenie trwa standardowo szybko i łatwo bez żadnego zawieszania.

pobieranie plików - po przekroczeniu pobierania 99-ciu % pliku, avast zacina komputer na parę (naście sekund w przypadku na przykład sterowników nvidia, albo każdy inny "duży" plik),
nawet czynność polegająca na zapisaniu zmian w Wordzie, w krytycznym przypadku powoduje, że ikonka myszy zmienia się na ikonkę czekania na parę sekund.

Hmm... ostatnio pobierałem plik około 280MB i nic podobnego nie zauważyłem, pobierałem na Firefox, po pobieraniu oczywiście Avast przeskanował plik i tyle, żadnego zacinania się się było.

Ogólnie jestem zadowolony z tego programu, mam Avast i Malwarebytes Anti-Malware. Samym programem Avast to może skanuje raz na dwa miesiące, a Malwarebytes ze dwa razy w miesiącu. Nie zauważyłem też zamulania systemu jak i innych programów, gry też działają bardzo dobrze. Procesor mam z i5, 4 GB RAM i GT540M. Sam Avast po ostatniej aktualizacji programu zmienił się wyglądem, mogę nawet dodać, że na lepsze. Jedynie co mnie denerwuje to w tej nowej wersji to moduł Software Update, polegający na aktualizowaniu programów i wtyczek. Uruchamia się to badziewie ze dwa razy na dzień, a zawsze to zatrzymuje. Do tego po uruchomianiu systemu ponownie znowu jest włączone. Przeglądałem na szybko opcje, ale nie znalazłem jak to wyłączyć całkowicie, może ktoś wie?

[Gość093]

...
pobieranie plików - po przekroczeniu pobierania 99-ciu % pliku, avast zacina komputer na parę (naście sekund w przypadku na przykład sterowników nvidia, albo każdy inny "duży" plik),
nawet czynność polegająca na zapisaniu zmian w Wordzie, w krytycznym przypadku powoduje, że ikonka myszy zmienia się na ikonkę czekania na parę sekund.
...

Wydaje mi się, masz jakieś problemy z softem na swoim sprzęcie. Ja instaluje Avasta min 2x dziennie na różnych sprzętach i nie zauważyłem takich problemów.

[ludek111]

Czekałem na kogoś, kto używa Avasta. Co prawda, miałem z nim styczność na netbooku z 2 GB ramu i Atomem. Być może chodzi o to, że Avast ma wyższe wymagania sprzętowe. W każdym razie po instalacji Eseta, problem z zacinającym się laptopem - zniknął. To co napisałem, czyli: długa końcowa faza pobieranych plików, dostęp do pendrive, kopiowanie wielu małych plików i czyszczenie CCleanerem (zaznaczone Programy i System), na Esecie trwa znacząco szybciej. Jeżeli chodzi o mój komputer, testowałem działanie antywirów na Core 2 duo E8200 na dość szybkim dysku. Wtedy rzeczywiście nie odczułem tego aż tak bardzo, ale przy Avaście, znowu spadł komfort korzystania z komputera. Dla mnie jedną z najważniejszych kwestii, jest to, aby program był w jak najwyższym stopniu customizowalny i działał niezauważalnie. Eset przy próbie na przykład grania przez lan, wywalał komunikat, czy odblokować program i tyle. Jeden komunikat od zapory na każdy program co się chce łączyć z netem i po kłopocie.
Sam fakt, że na netbooku czas oczekiwania na dostęp do funkcjonalności systemu stał się opóźniony, świadczy o lepszej optymalizacji Eseta, po którego instalacji, wydajność była tożsama z wydajnością podczas nieposiadania antywirusa. Jak na razie, oprogramowanie antywirusowe, to niestety konieczność, smutne.

[Kamillo]

Ja tam nie odczuwam żadnych problemów na moim sprzęcie z Avastem, działa niezauważalnie.
A procesor Atom (oczywiście zależy, który model, ale i tak wszystkie są do bani) i do tego dołożę procesory AMD np. C-70, C-60, E2-1800 po prostu szkoda słów.
Najlepsze chyba dla dziecka, żeby pograło w Sapera. Może jest tak jak piszesz, że Avast ma większe wymagania, ale na pewno są takie, które mają jeszcze większe.

[nieznajomy]

Polecam dokonać zakupu program AVG Internet Security 2013.

[Leonor]

Ja używam darmowej wersji Comodo Internet Security, do tego od czasu do czasu włączam Malwarebytes Anti-Malware i wszystko śmiga. Nie mam problemów z wirusami.

[Internauta]

Jeżeli stawiacie zdrowy rozsądek przed zabezpieczeniami, to Avast w zupełności Wam wystarczy. Żaden antywirus nie chroni w 100% - obojętnie czy darmowy, czy płatny. Jeżeli nie widać różnicy, to po co przepłacać?? Kupicie a potem rozczarowanie bo nie tego oczekiwaliście od zakupionego rozwiązania antywirusowego. Moim skromnym zdaniem Avast jest wystarczający. Najnowsza wersja jest rewelacyjna ( jeżeli chodzi o wydajność i skuteczność ) – porównując z poprzednimi wersjami, które były parodią antywirusa. Obecnie Avast jest bardzo dobrym rozwiązaniem: skutecznym, lekkim, bez zbędnych pierdół, z prostym, przejrzystym interfejsem, szybkimi aktualizacjami ( co 3-4 minuty ), z zaimplementowanym modułem uaktualniania innych programów użytkowych, zainstalowanych na komputerze itd. Uważam, że jest to bardzo dobre rozwiązanie – śmiało może konkurować nawet z płatnymi antywirusami. A kto nie wierzy to polecam przetestować najnowszą odsłonę Avasta

[Miodek]

Windowsy 7 i 8 mają wbudowanego Defendera, który też jest niczego sobie.

[mw_1975]

Temat dawno powinien być zamknięty. Poza tym, jeśli program nie obciąża systemu, to może on wcale nie chroni PC, co?

[gunga]

Zastanawiam się nad kupnem GData 2014 , czy ktoś używał lub używa ?

[Internetowy]

Widać, że wiele osób nie potrafi polecić innym bardzo dobrego ( skutecznego i wydajnego ) programu antywirusowego. Polecacie albo darmowe programy, które w ogóle nie chronią ( dają złudne poczucie ochrony ), albo płatne ( popularne rozwiązania ), które tylko rzucają kasą, aby być jak najwyżej w rankingach " niezależnych " laboratoriów np. AV-Comparatives. Chcecie naprawdę porządnego, skutecznego antywirusa?? Proszę bardzo: Emsisoft Anti-Malware. Pomyślicie sobie: " A co on takiego wyjątkowego posiada, że inne programy jest wstanie przegonić? " Oprócz zwykłych sygnatur i analizy heurystycznej, posiada także analizę behawioralną ( Mamutu Behavior Blocker ), która skanuje wszystkie aplikacje pod kątem zachowań. Jeżeli jakaś aplikacja będzie próbowała wykonać jakąś groźną ( dla Naszego komputera lub prywatności ) operację, zostanie zablokowana, a użytkownik zostanie o tym zdarzeniu poinformowany. Emsisoft Anti-Malware oferuje także bezpieczne surfowanie po zasobach internetu. W razie wykrytego zagrożenia, zablokuje je i poinformuje użytkownika. To rozwiązanie posiada także dwa silniki skanujące ( Bitdefender i Emsisoft ), dla jeszcze lepszej skuteczności. Emsisoft Anti-Malware chroni przed wszystkimi, znanymi oraz nieznanymi zagrożeniami: od robaków, wirusów, trojanów zaczynając - a na keyloggerach, backdoorach i rootkitach kończąc. Nawet ochroni przed ransomware ( programy blokujące cały komputer ) np. Weelsof, Urausy, Cryptolocker etc. ( „ wirusy Ukash „, „ wirusy policyjne „ ). Wykrywa także PNP / PUP, czyli wszystkie, potencjalnie niepożądane programy, które instalują się wraz z innym oprogramowaniem użytkowym, w celu: podmiany strony startowej w przeglądarce, dostawcy wyszukiwania oraz dodania paska narzędziowego. Chroni także przed exploitami i zagrożeniami 0-day ( luki w oprogramowaniu, szczególnie popularnym ( IE, Java, Adobe ), w którym nie pojawiła się jeszcze łatka, od producenta ). W dużym skrócie: Emsisoft Anti-Malware wykrywa wszystko, co zagraża komputerowi lub Naszej prywatności. Jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy program zabezpieczający Nasze, cyfrowe życie. Maksymalna ochrona, przy niskim zużyciu zasobów. Osobiście polecam przetestować to rozwiązanie. Tylko uwaga! Jeżeli przetestujecie, nie będziecie chcieli wrócić potem do Waszych, wcześniejszych programów antywirusowych - żeby potem nie było, że nikt Wam o tym nie powiedział

Użytkownik Kamillo edytował ten post 12 marzec 2014 - 23:06
Usunięto link

[mw_1975]

Może jest dobry, może nie. Jeszcze nie spotkałem produktu, który twórcy opisaliby: "Tak naprawdę to zwykłe g***o i do niczego się nie nadaje. Obciąży Ci tylko komputer a nie będzie z tego pożytku. Nie polecamy". Każdy napisze, że jego antywirus, przeglądarka WWW, pakiet biurowy itd. jest najlepszy na świecie. Poza tym, mój Avast wykrywa trojany, więc działa, nie pozwalając na instalację. Pewnie dlatego firma AVG z Czech, założona ZA POLSKIE PIENIĄDZE weszła na giełdę nowojorską i przy debiucie była warta ponad 150 mln USD! Poprzedniemu autorowi blokuję konto na 7 dni i zamykam temat. Czas, aby nowi nauczyli się czytać regulamin!