Nawet gdy wyjmę zasilacz i próbuje włączyć z samymi wentylatorami na molex to wraz nie startuje, a gdy już raz wystartuje to później normalnie się włącza. Na początku pomagało delikatne stuknięcie w okolicach przełącznika "on/off".

Witam wszystkich,
od jakiegoś czasu mam problem z w/w zasilaczem. Nie zawsze chce wystartować, czasem pstrykanie przełącznikiem "on/off" z tyłu pomoże, a zazwyczaj trzeba poczekać aż się namyśli i włączy się normalnie.
Gdy już się włączy to jest wszystko dobrze można go obciążać i spisuje się bezproblemowo.

Procek: Phenom x4 b55@ 3,8Ghz
Grafika: HD 4730@ 790Mhz
To takie ważniejsze części, wie ktoś może co z nim jest nie tak?
Nie znam się zbyt, ale nie jest to wina bezpiecznika w zasilaczu?

Z góry dzięki za pomoc:)

PS: Nie wiem czy w dobrym dziale umieściłem temat, jeśli nie to proszę moderatora o przeniesienie do odpowiedniego.

Witajcie,
jeśli temat umieściłem w złym dziale wybaczcie.
od jakiegoś 2 miesięcy mam problem z resetującym się komputerem zazwyczaj, gdy po dłuższym czasie jest obciążony. Nie wiem czego to przyczyna. Zasilacz collermaster 430 extreme power procek p4 3,0Ghz ht grafika zintegrowana ram ddr 2,3GB 1 HHD 1 DVD-RW. Na pczątku nic sobie z tego nie robiłem, później zacząłem myśleć nad zmianą zasilacza no i za długo myślałem pewnego pięknego dnia komputer po 2 h pracy wyłączył się i już nie wstał. Padł zasilacz altis 300w grafika radeon ah 3450 i dysk wd 800. Później kupiłem collermaster'a, włożyłem stary dysk i przerzuciłem się na zintegrowaną grafikę. Ale resety nie ustały, pomyślałem, że to przez temp. płyty głównej dochodzący do 40C wymieniłem pastę termoprzewodzącą na procku i płycie głównej 2 dni temu. Przez jeden dzień resetów nie było, ale dziś znów wróciły, nie wiem już co zrobić...aha i kondensory na płycie nie mają żadnych wycieków ani wybrzuszeń
Wiecie może czemu tak się dzieje??