Witam. Od około kwietnia/maja (wiem, długo) obserwuję problem wyłączania się komputera podczas obciążeń w grach. Oto co w nim posiadam.
I5 3470 3.20 ghz
GTX 780 Super jetstream palit
8GB ram kingston
MSI MS7808
Chieftec 700W
Windows 7 64b
Co do samego problemu.
Podczas spoczynku (przeglądania internetu itd) komputer zachowuje sie jak powinien, lecz np gdy chcę zagrać sobie nawet WOT'a przy max detalach, po kilku(nastu) minutach mogę zaobserwować jednokolorowy ekran (biały, odcienie szarości, szarej zieloności, niebieskiej szarości)i zniekształcenia dźwięku w słuchawkach. Raz stało się inaczej, powrócił taki ekran : http://screenshot.sh/mLdrbdVCHcBNL
Dzięki niemu dowiedziałem się że sterownik Kernela szwankuje... ale czemu? Gra taka jak Dragon Age - Inkwizycja śmiga w ultra, full hd, pare godzin bez awarii. Runda w wota kasuje mi komputer, do tego nie chce się potem włączyć, musze trybem awaryjnym.
Komputer przedmuchany, pasta wymieniona, temperatury w HW są ok, max 77 stopni po 2h grania w Dragona.
Sama karta przeszła OCCT, Fur Marka, Video Card Stability Test, Heavena 4.0. Sam nie wiem co o tym myśleć.
Problemem może być jeszcze to"
http://screenshot.sh/oAikMqGP9iXs3
http://screenshot.sh/mFy85f3T660Nv
Format nie pomógł.